Rovanpera zaczyna od wygranej

Mistrzowie świata potwierdzili znakomitą dyspozycję z odcinka testowego i wygrali pierwszy przejazd próby Umea Sprint. Kalle Rovanpera i Jonne Halttunen zanotowali czas na poziomie 3:23.3 i wygrali z Ottem Tanakiem i Martinem Jarveoją o 1,6 sekundy. Elfyn Evans i Scott Martin zajęli trzecie miejsce ze stratą 3,1 sekundy do liderów.

- Ten przejazd był całkiem w porządku. Na niektórych fragmentach jest dość ślisko z luźnym śniegiem, ale poza tym było całkiem nieźle. Po prostu nie czułem, że jechałem zbyt dobrze - powiedział Rovanpera.

- Dobry odcinek, ale lód były już dość mocno popękany. Czuliśmy się dobrze - uznał Ott Tanak, który uderzył w bandę śnieżną w końcówce odcinka i uszkodził nieco swojego Forda Pumę Rally1.

- Myślę, że zaspy śnieżne są tak twarde, że gdy tylko ich dotkniesz, od razu uszkadzają karoserię. Niezbyt udany przejazd - powiedział Elfyn Evans, który również nie uniknął bliskiego spotkania z bandą i uszkodzenia tylnego zderzaka.

Esapekka Lappi i Janne Ferm, którzy prezentowali bardzo dobre tempo na odcinku testowym, znaleźli się na czwartym miejscu. Kierowca Hyundaia zablokował koła na dohamowaniu i zgasił silnik. Uderzył również w bandę śnieżną w tym samym miejscu, co Ott Tanak.

- Hamowanie było dość trudne. Nie mogłem ponownie uruchomić samochodu i pojechaliśmy prosto w zaspę. Tak to jest na lodzie, kiedy zablokujesz koła - powiedział na mecie Esapekka Lappi.

Thierry Neuville i Martijn Wydaeghe zajęli piąte miejsce ze stratą pięciu sekund do liderów. Kolejne 0,6 sekundy za duetem z Belgii znaleźli się Takamoto Katsuta i Aaron Johnston. Dalej uplasowali się Craig Breen i James Fulton, 6,7 sekundy za Rovanperą.

- Może byłem zbyt ostrożny. Szczerze mówiąc, nie czuję przyczepności, więc nie był to dla nas wspaniały odcinek. Jest w porządku - stwierdził Thierry Neuville, który cały czas odczuwa skutki trapiącej go grypy.

- Pod względem przyczepności czułem się dobrze w porównaniu z odcinkiem testowym. Byłem ostrożny, ale prawdziwe odcinki rozpoczną się jutro. Czuję, że będzie mi się podobało - powiedział Takamoto Katsuta.

- Było całkiem dobrze, ale miałem spore problemy z przyczepnością na skrzyżowaniach i podczas hamowania - stwierdził Craig Breen, który zaczyna sezon 2023 z Hyundaiem po nieobecności w Monte-Carlo.

Pierre-Louis Loubet i Nicolas Gilsoul zajęli ósme miejsce ze stratą 10,8 sekundy do Kalle Rovanpery. Francuz zamierza w ten weekend przede wszystkim zbierać doświadczenie w jeździe po śniegu samochodem najwyższej klasy.

- Nie wiedziałem, czego się spodziewać po przyczepności. Chyba byłem trochę zbyt ostrożny. Niezbyt dobry przejazd - powiedział Pierre-Louis Loubet.

- Jestem bardzo szczęśliwy, że wróciłem do Szwecji. Uwielbiam pokonywać tego rodzaju odcinki i cieszę się, że mogę to zrobić tym samochodem. Nie mogę się doczekać, aby cieszyć się tym weekendem - przyznał na mecie Lorenzo Bertelli, który zanotował najgorszy wynik wśród kierowców Rally1, 14,2 sekundy za liderami. Włocha pilotuje w ten weekend Simone Scattolin.

Jari Huttunen i Antti Linnaketo po czwartkowym oesie znajdują się na szczycie tabeli WRC2 i na dziewiątej pozycji w klasyfikacji generalnej. Ole Christian Veiby i Torstein Eriksen stracili 0,9 sekundy do fińskiego duetu, a czołową trójkę w tej kategorii uzupełniają aktualnie Oliver Solberg i Elliott Edmondson.

Emil Lindholm i Reeta Hamalainen, którzy postarają się o obronę mistrzowskiego tytułu, wywalczyli czwarte miejsce ze stratą kolejnych 0,2 sekundy. Dokładnie taki sam rezultat zanotowali Sami Pajari i Enni Malkonen. Zapowiada się ekscytująca walka w WRC2 - niespełna dwie sekundy różnicy w pierwszej piątce.

Michał Sołowow i Maciej Baran zajęli piętnaste miejsce w kategorii WRC2. William Creighton i Liam Regan prowadzą zarówno w WRC3, jak i w Junior WRC.