Rajd Sardynii. Solidna odpowiedź Tanaka

Drugi dzisiejszy odcinek to Sedini - Castelsardo, widniejący w harmonogramie niemal nieprzerwanie od 2012 roku. Sam początek to płynna, szeroka i szybka droga, która jednak nagle się zwęża. Nawierzchnia zmienia się na gorszą i nie brakuje podbić. W okolicach jednej trzeciej dystansu czeka pierwszy z kilku łączników asfaltowych. Druga część próby wiedzie wąską i zniszczoną drogą. W samej końcówce na załogi czeka podbijający zjazd oraz lewy nawrót z malowniczą panoramą miasteczka Castelsardo.

Na prawie 13,5 km najlepiej spisali się Tanak i Jarveoja i to pomimo braku dodatkowej mocy z baterii. Bardzo dobry przejazd zaliczyli Thierry Neuville i Martijn Wydaeghe. Otwierający trasę Belgowie stracili do zespołowych kolegów z Hyundaia zaledwie 1,2 s. Kolejne 0,7 s dłużej jechali Adrien Fourmaux i Alexandre Coria.

- Przed oesem straciłem „hybrydę”. Szczęśliwie sekcja pod górkę była dość śliska, więc mam nadzieję, że nie straciliśmy zbyt wiele - meldował Tanak.

- Cisnąłem bardzo mocno. Tutaj mniej się czyści. W ostatniej sekcji jest jednak sporo luźnego. Znalezienie przyczepności jest praktycznie niemożliwe - opowiadał Neuville.

- Bardzo ślisko. Walczyłem z samochodem. Chwilami dobrze zmienia kierunek, chwilami zbyt mocno - wyjaśnił Fourmaux.

Takamoto Katsuta i Aaron Johnston [+4,6 s] wyprzedzili Sebastiena Ogiera i Vincenta Landais [+5,9 s]. Francuzi nadal prowadzą w rajdzie, ale ich przewaga wyraźnie zmalała. Szósty rezultat zanotowali Dani Sordo i Candido Carrera [+7,9 s]. Formy wciąż szukają Elfyn Evans i Scott Martin. Na OS2 strata wyniosła 13,5 s. Przed reprezentantami Toyoty dojechali Pierre-Louis Loubet i Loris Pascaud [+8,9 s], nowi liderzy WRC 2.

- Dziwna sprawa. Niby wyczucie na oesie było dobre, ale czas jest gówniany – narzekał Katsuta.

- Wszystko w porządku. Tutaj pojechaliśmy ostrożniej. To długa pętla, więc trzeba trochę zarządzać. Opony są w niezłym stanie - zdradził Ogier.

- Bardzo ślisko. Wyczucie miałem dobre. Sądziłem, że na tym oesie będzie lepiej, ale tak nie było. Co zrobić? Jechać szybciej - mówił Sordo.

- Dobry odcinek. Samochód działał znakomicie i mogłem cisnąć. Na pierwszym oesie był ostrożny - komentował Loubet.

- Nie spodziewałem się, że będzie tak źle. Jeden zapas? No teraz możemy powiedzieć, że to był odważny wybór - przekazał Evans.

W WRC 2 za wspomnianym Loubetem oes ukończyli Yohan Rossel i Benjamin Boulloud [+7,3 s]. 7,7 s stracili Marco Bulacia i Diego Vallejo.

Lepiej spisali się tym razem Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak. Od Loubeta jechali o 15,3 s dłużej. Daniel Chwist i Kamil Heller również zameldowali się na mecie [+1.17,3].

- Lepiej stracić 8 sekund niż 40. Wyczucie? Krok po kroku. Nie mam zbyt wiele do powiedzenia. Teraz trzeba wziąć się do roboty, a nie gadać – przekazał Kajetanowicz.

Po OS2 prowadzi Ogier, ale Tanak zbliżył się na 1,8 s. Fourmaux utrzymuje się na prowizorycznym podium [+10,5 s]. Katsucie brakuje do trójki 3 s. Kolejne 3 s za Japończykiem jest Sordo [+16,5 s]. Drugą piątkę otwiera Neuville [+23,4 s].

Czołówka WRC 2 zaznaczyła swoją obecność w czołowej dziesiątce. Liderem kategorii są Loubet i Pascaud. Sami Pajari i Enni Malkonen tracą 1,2 s. Bulacia i Vallejo utrzymują się w trójce [+9,9 s]. Kajetanowicz traci 51,4 s i widnieje w połowie drugiej dziesiątki kategorii. Chwist jest pod koniec trzeciej dziesiątki [+3.08,3].

Wyniki po OS2:

1. Sebastien Ogier/Vincent Landais Toyota GR Yaris Rally1 27.22,4
2. Ott Tanak/Martin Jarveoja Hyundai i20 N Rally1 +1.8 s
3. Adrien Fourmaux/Alexandre Coria Ford Puma Rally1 +10,5 s
4. Takamoto Katsuta/Aaron Johnston Toyota GR Yaris Rally1 +13,5 s
5. Dani Sordo/Candido Carrera Hyundai i20 N Rally1 +16,5 s
6. Thierry Neuville/Martijn Wydaeghe Hyundai i20 N Rally1 +23,4 s
7. Pierre-Louis Loubet/Loris Pascaud Skoda Fabia RS Rally2 +30,5 s [1 WRC2]
8. Sami Pajari/Enni Malkonen Toyota GR Yaris Rally2 +31,7 s [2 WRC2]
9. Elfyn Evans/Scott Martin Toyota GR Yaris Rally1 +34,3 s
10. Gregoire Munster/Louis Louka Ford Puma Rally1 +39,1 s