Promotor WRC od dawna wykazywał zainteresowanie powrotem na Bliski Wschód. Nadzieje wiązano przede wszystkim z Arabią Saudyjską, która coraz mocniej rozpycha się w świecie motorsportu. Wcześniej ściągnięto Formułę 1, Formułę E, Dakar oraz Extreme E.

W sobotni wieczór, podczas specjalnej konferencji prasowej w Alghero, bazie trwającego Rajdu Sardynii, potwierdzono, że Arabia Saudyjska ugości w sezonie 2025 jedną z rund czempionatu.

HRH Prince Khalid Bin Sultan Al Abdullah Al-Faisal, Chairman of the Saudi Automobile and Motorcycle Federation and the Saudi Motorsport Company, WRC Promoter CEO Jona Siebel

Po raz ostatni światowa czołówka rywalizowała na Bliskim Wschodzie w 2011 roku. Odbył się wtedy Rajd Jordanii, skrócony istotnie z powodu opóźnienia statku ze sprzętem. Impreza z bazą nad Morzem Martwym jest obecnie częścią MERC, czyli Middle East Rally Championship. Natomiast wspomniana edycja 2011 zapisała się w historii WRC z powodu najmniejszej różnicy między zwycięzcami i załogą finiszującą na drugim miejscu. Sebastien Ogier i Julien Ingrassia pokonali Jari-Mattiego Latvalę i Miikka Anttilę o zaledwie 0,2 s.

Runda w Arabii Saudyjskiej ma w przyszłym sezonie (a niewykluczone, że w czterech kolejnych także) zamykać rywalizację. Prawdopodobny termin to koniec listopada. Bazą imprezy będzie Dżudda. Zapowiedziano próby w górach oraz o charakterze pustynnym. Zanim na wybrzeżu Morza Czerwonego pojawi się światowa czołówka, na początku roku planowany jest testowy rajd w randze wspomnianego MERC.

Kalendarz WRC 2025 powinien zostać opublikowany w najbliższych tygodniach. Zapowiadano jego rozszerzenie do czternastu rund.