Wypadek Paddona

Nowozelandczyk, który w tym roku nie bierze udziału w mistrzostwach świata, otrzymał możliwość startu w Finlandii za kierownicą Fiesty WRC zespołu M-Sport Ford.

Niestety podczas jednego z dzisiejszych przejazdów wypadł z drogi mocno rozbijając samochód.

M-Sport już potwierdził, że nie ma szans na odbudowę samochodu i Hayden Paddon oraz John Kennard nie wystartują w nadchodzącym rajdzie.

- Testując na takiej drodze, to może się zdarzyć - powiedział dla autosport.com/motorsport.com szef zespołu, Richard Millener. - Mieliśmy podobną sytuację z Sebastienem Ogierem na testach przed Finlandią w zeszłym roku. Różnica jednak polega na tym, że Seb zasiadał wtedy w samochodzie testowym, a nie w aucie szykowanym do rajdu. Zawsze jest pewne ryzyko przy takich testach i tym razem to się nam przytrafiło. Przykro nam z powodu Haydena. Nie winimy go za to. Na drogę został wyciągnięty kamień. Zobaczył go będąc już w połowie zakrętu, ślepego, prawego łuku pokonywanego na szóstym biegu. Nic nie mógł zrobić, aby uniknąć tego zdarzenia.

Po wypadku Paddon skontaktował się z dyrektorem M-Sportu Malcolmem Wilsonem, a jego odpowiedzią było poszukanie rozwiązania, które umożliwiłoby Nowozelandczykowi start w Finlandii. Niestety nie ma takiej możliwości.

- Szkoda, ale to się nie uda. To frustrujące. Samochód potrzebuje ramy naprawczej, a my tego tu nie mamy. Nawet gdybyśmy odbudowali samochód i byli gotowi do startu, to potrzebujemy na to co najmniej trzy i pół dnia. To po prostu niemożliwe - dodał Millener.

Rajd Finlandii rozpoczyna się w najbliższy czwartek.