Jasna deklaracja AlphaTauri
Zespół AlphaTauri zajął oficjalne stanowisko w kontekście spekulacji z ostatnich dni sugerujących, że zespół F1 został wystawiony na sprzedaż.
Podczas testów przedsezonowych Formuły 1 w zeszłym tygodniu w Bahrajnie, niemiecki magazyn Auto Motor und Sport doniósł, że struktura kierownicza Red Bulla, zmieniona po śmierci założyciela firmy Dietricha Mateschitza w zeszłym roku, rozważa sprzedaż swojej juniorskiej stajni AlphaTauri.
Miało to być związane m.in. z niezadowoleniem z nowej tożsamości zespołu, który po zmianie nazwy z Toro Rosso od 2020 roku nie zdołał znacząco zwiększyć popularności marki odzieżowej należącej do austriackiego producenta napojów energetycznych.
W rozmowie ze Sky Germany, doradca Red Bulla ds. sportów motorowych - Helmut Marko odmówił komentarza w tej sprawie. Jednakże, wskazał, że właściciel zespołu nie może być zadowolony z tego, iż jedna z jego ekip radzi sobie tak słabo w F1, po tym jak AlphaTauri spadło na dziewiątą pozycję pośród konstruktorów w kampanii 2022.
- Taka decyzja należy wyłącznie do akcjonariuszy - mówił Marko. - To są plotki, których nie komentujemy. Jeśli masz zespół, który wygrywa mistrzostwa świata, a drugi jest dopiero w okolicach dziewiątego miejsca, to oczywiście coś nie działa prawidłowo.
- Generalnie wynik nie był zadowalający. Natomiast to udziałowcy podejmą odpowiednią decyzję - dodał.
Szef zespołu sponsorowanego od tego roku przez PKN Orlen - Franz Tost, opublikował oficjalny komunikat w odniesieniu do powyższych spekulacji.
- Odbyłem kilka bardzo dobrych spotkań z Oliverem Mintzlaffem [red. dyrektor generalny ds. projektów korporacyjnych i nowych inwestycji w Red Bull GmbH], który potwierdził, że udziałowcy nie sprzedadzą Scuderii AlphaTauri, a Red Bull będzie nadal wspierał zespół w przyszłości - poinformował Tost.
- Wszystkie te plotki nie mają podstaw, a zespół musi pozostać skoncentrowany na rozpoczęciu sezonu, aby osiągać lepsze wyniki niż w zeszłym roku - dodał w krótkim oświadczeniu.
Natomiast ekipa z Faenzy wciąż rozważa rozbudowę swojej fabryki we Włoszech lub przeprowadzkę do Bicester w Oxfordshire, gdzie ma zakład aerodynamiczny. Jednak wskazuje się, że na terenie tego małego osiedla przemysłowego też konieczne byłoby powiększenie zaplecza.
Potwierdzona w ten sposób przyszłość AlphaTauri utrudnia Michaelowi Andrettiemu wejście do F1, gdyby chciał kupić istniejący zespół. Obecnie wszyscy uczestnicy mistrzostw chcą potroić opłatę za wpisowe jedenastej, nowej formacji, do kwoty 600 milionów dolarów.
Video: AlphaTauri AT04 w akcji
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.