Nauka kierowcy AlphaTauri
Nyck de Vries przyznał, że wciąż uczy się poruszania w globalnym środowisku medialnym Formuły 1.
Nyck de Vries jest u progu swojego pierwszego, pełnego sezonu w Formule 1. Holender dołączył do stajni AlphaTauri. W zespole z Faenzy zastąpił Pierre’a Gasly’ego, który z kolei postawił na współpracę z Alpine.
28-latek oprócz aklimatyzowania się w juniorskiej ekipie Red Bulla sponsorowanej przez PKN Orlen, poznaje środowisko medialne F1 i sposoby porozumiewania z prasą.
Na przykład podczas testów przedsezonowych w Bahrajnie powiedział, że jednym z jego największych problemów był za mały kombinezon, który skurczył się po praniu. Jego wypowiedź natychmiast została uznana jako krytyka marki Alpinestars.
- Prasa odebrała to i zinterpretowała nieco inaczej, bo nagle przeczytałem, że krytykuję producenta kombinezonu - powiedział de Vries dla De Telegraaf.
Holender jest mistrzem zarówno Formuły 2, jak i Formuły E, ale przyznaje, że wciąż uczy się o mediach towarzyszących F1.
- Muszę być świadomy, kiedy mogę pozwolić sobie na bardziej przejrzyste wypowiedzi, a kiedy nie. Oczywiście zależy to od tematu, jaki poruszam, ale ogólnie zawsze jestem sobą - wskazał. - To się nie zmieni.
Ostatnio pojawiło się wiele spekulacji na temat sprzedaży zespołu AlphaTauri i to już w najbliższej przyszłości.
- To jest dokładnie to, czego nie potrzebujesz - przekazał szef GP Holandii Jan Lammers, zapytany o wpływ powyższych plotek na de Vriesa. - Zawsze mówimy o roli koncentracji, która rzecz jasna jest niezwykle istotna w tej najważniejszej dyscyplinie sportów motorowych.
- Max Verstappen może sobie pozwolić na odrobinę luzu (w Red Bullu), ale w AlphaTauri jest odwrotnie i to nie zabawa dla de Vriesa - zaznaczył.
Po trudnej kampanii 2022, w której AlphaTauri zajęła przedostatnie miejsce w klasyfikacji konstruktorów, zespół celuje w zdecydowaną poprawę w rozpoczynających się w tym tygodniu mistrzostwach.
- Ciężko pracujemy w aspekcie pierwszego weekendu wyścigowego w Bahrajnie, abyśmy mieli mocną pozycję w środki stawki. Wygląda na niezwykle wyrównaną i na razie trudno wskazać jej układ. Oczywiście Aston Martin naprawdę zrobił duży krok naprzód, natomiast McLaren poczynił mniejsze postępy - przekazał de Vries.
Video: Mercedes W14 w akcji - Onboard
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.