Alonso dopiero się rozkręca
Fernando Alonso mówi, że jest „kuszony” do przedłużenia kontraktu z zespołem Aston Martin.
Fernando Alonso, który zdobył dwa tytuły w Formule 1 prawie dwie dekady temu, cztery razy stanął na najniższym stopniu podium w pięciu dotychczasowych wyścigach sezonu 2023 po przesiadce z Alpine.
Jego była już dziewczyna niedawno ujawniła, że obecny kontrakt Hiszpana z Astonem Martinem jest podpisany na kampanie 2023 i 2024.
- Sprawy wydają się układać lepiej niż się spodziewaliśmy w tym roku, co może kusić do przedłużenia umowy w przyszłości - powiedział Alonso hiszpańskiej gazecie sportowej Marca.
- Jest też pokusa, żeby zakończyć karierę i to z uśmiechem na twarzy. Nie wiem jeszcze, co będzie dalej, szczerze mówiąc - dodał.
Nowe doniesienia z tego tygodnia sugerują, że Aston Martin, obecnie korzystający z silników Mercedesa, może nawiązać współpracę z Hondą od sezonu 2026, gdy w życie wejdą nowe przepisy techniczne dotyczące jednostek napędowych.
- To prawda, że w 2026 roku nastąpi kolejna zmiana przepisów silnikowych - przekazał Hiszpan. - I to jest kolejna pokusa.
Niemiecka agencja prasowa SID również cytuje 41-latka, który wspomniał, że chce pozostać w Formule 1 „jeszcze przez kilka lat”.
- Czuję się świeżo, jestem szybki i zmotywowany - mówił. - Czy to będą dwa, trzy, cztery czy ileś lat, jeszcze nie wiem.
- Dla Formuły 1 poświęca się rodzinę, życie i przyjaźnie, więc musi się to opłacać. Szczególnie pod koniec mojej kariery chcę znów walczyć o coś ważnego - podkreślił.
Szef stajni z Silverstone, Mike Krack, uważa, że Alonso może w końcu zdobyć swoje długo oczekiwane trzecie mistrzostwo świata, za kierownicą zielonego Aston Martina.
- To wszystko zależy od motywacji, a motywacja Fernando jest niezłomna - powiedział Krack dla Sport Bild.
- Musielibyśmy jeszcze zrobić kolejny krok, ponieważ Red Bull Racing jest bardzo, bardzo silny. Jeśli zapewnimy mu odpowiedni samochód, może ponownie zdobyć tytuł mistrza świata - dodał.
Video: Bolid F1 vs Supercar V8
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.