Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Alonso przygotował „wyprzedzanie miesiąca”

Fernando Alonso zdradził, że na pomysł odważnego manewru w trzecim - pochylonym - zakręcie toru Zandvoort wpadł już w trakcie treningów przed Grand Prix Holandii.

Fernando Alonso, Aston Martin AMR23

Alonso ruszał do wyścigu z piątego pola i tuż po starcie musiał bronić się przed atakami Carlosa Sainza. Gdy skutecznie powstrzymał rodaka, w pochylonym zakręcie numer 3 zjechał do wewnątrz i za jednym razem uporał się z Alexem Albonem i George’em Russellem, przejmując trzecią pozycję.

Sam Hiszpan przyznał, że o niekonwencjonalnym torze jazdy rozmyślał już w trakcie treningów.

- To był pierwszy lub drugi trening. Było mokro - wspominał Alonso. - Na jednym z okrążeń wyjazdowych puściłem kilka samochodów, by jechali normalną linią, a sam przypadkiem znalazłem sporo przyczepności po wewnętrznej.

- Przez cały weekend miałem to w głowie. Pamiętałem o tym na wypadek, gdyby znowu było mokro. Byłem gotowy, aby spróbować tego raz jeszcze. Kiedy w niedzielę przed startem zapaliły się czerwone światła, na wizjerze pojawiły się krople deszczu. To mało fajne uczucie. Jesteś gotowy na slickach, a widzisz, że pada. Nie masz więc pojęcia, jaka będzie przyczepność w zakręcie numer 1 czy 3.

Czytaj również:

Alonso nie ukrywa, że spodziewał się, iż większość stawki w tak trudnych warunkach wybierze bezpieczną opcję i spokojnie przejedzie górą pochylonego zakrętu. Dzięki temu zyskał na manewrze, który nazwał „wyprzedzaniem miesiąca”.

- Pomyślałem, że w trzecim zakręcie wszyscy będą ostrożni. Poza tym na zewnętrznej są malowania farbą, więc trzeba mieć się tam na baczności.

- Stwierdziłem więc, że wewnętrzna linia może zadziałać. Wyprzedziliśmy dwa samochody. To z całą pewnością może być wyprzedzanie miesiąca. Taką mam nadzieję.

Drugie miejsce w Grand Prix Holandii pozwoliło Alonso umocnić się na trzeciej pozycji w tabeli sezonu. Przewaga nad Lewisem Hamiltonem wzrosła z jednego do dwunastu punktów.

Czytaj również:
Fernando Alonso, Aston Martin AMR23, Pierre Gasly, Alpine A523, Carlos Sainz, Ferrari SF-23

Fernando Alonso, Aston Martin AMR23, Pierre Gasly, Alpine A523, Carlos Sainz, Ferrari SF-23

Photo by: Andy Hone / Motorsport Images

Poprzedni artykuł Ferrari dopiero szóste najszybsze
Następny artykuł Deszczowe opony niewłaściwe na żadne warunki

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry