Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Alonso się odgryza

Fernando Alonso odpowiedział na zarzuty Stoffela Vandoorne'a, który sugerował, że Hiszpan zawsze dostawał w McLarenie wszystko, czego tylko zapragnął.

Fernando Alonso, McLaren, with Stoffel Vandoorne, McLaren

Vandoorne i Alonso byli partnerami w Woking przez dwa sezony - 2017 i 2018. Słaba forma McLarena nie pozwoliła żadnemu z kierowców na nawiązanie walki z czołówką. Wewnętrzny pojedynek rozstrzygnął na swoją korzyść Hiszpan.

Choć Vandoorne stwierdził, że nie miał nigdy osobistych zatargów z Alonso, powiedział również, że Hiszpan zawsze był uprzywilejowanym kierowcą.

- Zawsze dostawał to, czego chciał - przyznał Vandoorne. - Były dwie, trzy osoby w zespole, których zadaniem było upewnić się, że wszystko przebiega po jego myśli.

Czytaj również:

Dwukrotny mistrz świata F1 widzi jednak rzeczy inaczej, niż jego były partner z zespołu.

- Fakty są nieco inne - powiedział Alonso. - Kiedy widzisz kolegów z ekipy zderzających się ze sobą lub rywalizujących na innej płaszczyźnie, a potem przypomnisz sobie, że dawałem „hol” [strugę aerodynamiczną] na Monzy i w Spa, to sytuacja staje się nieco inna.

- Jeśli chce się mówić o reputacji, trzeba najpierw sprawdzić fakty.

Alonso po odejściu z zespołu F1, próbował swoich sił w IndyCar oraz brał udział w wyścigach długodystansowych. Z sukcesami bronił barw Toyoty w FIA WEC, gdzie dobry wynik zależał nie tylko od niego samego, ale również od partnerów, z którymi dzielił jeden samochód.

- Nie miałem problemu ze wspólną wymianą informacji z tamtymi facetami. Mieli oni doświadczenie, którego ja nie posiadałem. Już pierwszego dnia testów wiele się nauczyłem. Znali samochód, tory i mieli odpowiednie podejście do długodystansowej rywalizacji.

- Wtedy to ja byłem tym, który popełnia błędy i zadaje pytania - zakończył Fernando Alonso.

Fernando Alonso, McLaren MCL33

Fernando Alonso, McLaren MCL33

Photo by: Andrew Hone / Motorsport Images

Poprzedni artykuł Kto zajmie miejsce Hamiltona?
Następny artykuł Russell: Podążam śladami Leclerca

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry