Alonso: Zawsze miałem słabsze samochody

Fernando Alonso, rozmyślając o swojej dotychczasowej karierze w sportach motorowych stwierdził, że zawsze miał gorsze samochody niż rywale.

Przed Hiszpanem 22. sezon w F1, ale nic nie wskazuje na to, że to będzie to sezon pożegnalny. Alonso nie sugeruje, że koniec jego startów jest bliski.

Kierowca Astona Martina opowiedział w dokumencie DAZN o swojej karierze, potrzebie zwyciężania i że w trakcie swojej kariery miał „nieco gorszą broń” od rywali.

Odnosząc się do braku, zwłaszcza w ostatnich latach, najlepszego samochodu, Alonso powiedział: - W dzieciństwie miałem tylko jednego gokarta, a kiedy zaczynałem jeździć, tylko jeden zestaw opon, a w Asturii dużo pada. Kiedy padał deszcz, wszystkie inne dzieci używały opon deszczowych, a ja ścigałem się na oponach slick, ponieważ nie mieliśmy pieniędzy na zakup kolejnego kompletu.

- I to trwa do dziś. W Formule 1 wszyscy mamy zasoby opon deszczowych, ale nie mamy spoilerów, które ma Ferrari, ani podłóg, które ma McLaren. To trochę historia mojego życia, ściganie się z nieco gorszymi samochodami niż inni i dostosowywanie się do tego, co mam - wyjaśnił.

Przypomniał też o swoich mocnych stronach jako kierowcy: - Starty pod presją i wyciąganie jak najwięcej z każdego samochodu, niezależnie od tego, czy jest dobry, czy mniej dobry, to moje mocne strony. Ale mimo że jestem za kierownicą od prawie 40 lat, nadal mogę się wiele nauczyć.

Mając 43 lata (w trakcie sezonu skończy 44 lata), Alonso nadal odczuwa głód zwycięstwa: - Nawet teraz, gdy jadę na tor kartingowy i widzę siebie w wynikach drugiego, dziesiątą lub pół dziesiątej za pierwszym, odczuwam tę samą wewnętrzną złość, tę samą frustrację, ten sam gniew i mogę nawet nie zjeść kolacji tego wieczoru.

- Nie lubię niczego tracić i nieważne, jak ciężko pracuję, to zawsze górą będzie moja sportowa ambicja – dodał.

Dwukrotny mistrz świata zdradził też jak utrzymuje znakomitą formę: - Uprawiam sport, odpoczywam i wiem, czego wymagać od swojego ciała. Staram się dbać o dietę, ale nie na podstawie moich odczuć, ale tego, czego nauczyłem się od dietetyków i ludzi z mojego zespołu.

- W tym roku położyliśmy duży nacisk na wegetariańską część mojej diety i unikanie tak dużej ilości mięsa, jaką spożywałem w przeszłości. Myślę, że ogólnie poprawiło to funkcjonowanie mojego ciała i czuję się silniejszy.