Andretti gotowy na różne scenariusze
FIA pozytywnie rozpatrzyła wniosek Andretti o dołączenie do stawki Formuły 1. Zespół musi otrzymać jeszcze zgodę FOM, co może stanowić duże wyzwanie.
Andretti Global jako jedyny zespół otrzymał od Międzynarodowej Federacji Samochodowej zielone światło na dołączenie do F1. Nie gwarantuje to jednak, że ekipa zostanie 11 stajnią. Zanim będzie to możliwe, muszą spełnić wymagania FOM.
Formula One Management jest właścicielem praw komercyjnych Formuły 1. Andretti musi uzgodnić warunki handlowe, oparte o dwa dokumenty, pierwszy dotyczący przepisów i zarządzania oraz drugi, finansowy. Oba opierają się o Porozumienie Concorde, najważniejszą umowę definiującą zasady sportowe oraz techniczne.
Concorde Agreement obowiązuje na lata 2021 - 2025. Do niedawna w przepisach nie było obowiązku podpisania umowy pomiędzy FOM, a nowym zespołem. Jeżeli ekipa nie uzgodniła warunków z organizacją, nie mogła liczyć na nagrody finansowe, jednak nie wykluczało jej to ze startów w Formule 1.
Nowe przepisy wymagają jednak zawarcia umowy, a FOM nie podziela entuzjazmu FIA w kwestii 11 zespołów. W najbliższym czasie będą prowadzone obliczenia, analizy kosztów, wydatków i dochodów, a dopiero na koniec zaczną się rozmowy. Główny problem stanowią zwiększone koszty organizacji Grand Prix oraz dzielenie puli pieniężnej na 11, zamiast 10 stajni.
Nie wszystkie tory są przygotowane na 22 samochody. Niewielki padok oraz pit lane ograniczają maksymalną liczbę uczestników. Przepisy mówią, że w Formule 1 może ścigać się maksymalnie 12 zespołów. Ostatni raz ponad 20 kierowców rywalizowało w sezonie 2016, sytuacja zmieniła się dopiero po odejściu MRT (Manor Racing).
Mohammed Ben Sulayem i Stefano Domenicali
Nawet jeżeli FOM powie „Nie”, nie będzie to oznaczało definitywnego zakończenia starań Andretti Global o dołączenie do Formuły 1. Wspomniane wcześniej Porozumienie Concorde obowiązuje do końca 2025 roku. Podczas uzgadniania warunków na kolejne lata, mogą pojawić się naciski ze strony FIA, która zainicjowała w lutym tego roku proces aplikacyjny.
Jeśli stanowisko Federacji się nie zmieni, a FOM stanowczo nie wyrazi zgody na 11 zespół w stawce, może być to jeden z kluczowych warunków, podczas negocjacji. Aby Porozumienie było ważne, potrzebny jest podpis obu stron, a aby tak się stało, jedna z nich będzie musiała pójść na kompromis.
- Mamy właściwy zespół i teraz jest dobry czas, aby zacząć negocjacje - mówił Prezydent FIA, Mohammed Ben Sulayem. - Ale nasz dom nie płonie, a Porozumienie Concorde powinno być sprawiedliwe dla wszystkich trzech zainteresowanych stron: FIA, FOM i 10 zespołów.
Mohammed Ben Sulayem
- Myślę, że wtedy poczujemy się dobrze - kontynuował. - Na początku zawsze pojawia się opór, ale gdy w końcu się uda, nie zostawiasz otwartych drzwi. Będzie wiało, ale kiedy już się zamkną... to wszystko. Następny.
FIA również czekają trudne decyzje. Federacja będzie musiała zdecydować jak ważny jest dla niej 11 zespół oraz ile może poświęcić. Rozmowy nie będą proste, jednak Ben Sulayem odegra w nich kluczową rolę. Prezydent Federacji nie ukrywał, że w minionych latach FOM nie radziła sobie w negocjacjach, czego efektem są liczne kompromisy.
- Nie ukrywam tego, potrzebujemy więcej zasobów - dodał. - To proces o wartości 20 miliardów dolarów, nie możemy go zmarnować. Nasze porozumienie musi być lepsze. Trzeba pamiętać o jednym - mistrzostwo należy do nas. Nasza misja różni się od Liberty, chociaż płyniemy na tej samej łodzi, więc musimy się trzymać razem. Sport potrzebuje silnej FIA, ze względu na korzyści.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.