Czwarty sezon Drugovicha
Aston Martin ogłosił, że 2025 rok będzie czwartym Felipe Drugovicha w roli rezerwowego i testowego kierowcy zespołu.
Felipe Drugovich, Aston Martin F1 Team
Autor zdjęcia: Zak Mauger / Motorsport Images
W sezonie 2022 Brazylijczyk sięgnął po tytuł mistrzowski Formuły 2 i został mianowany trzecim kierowcą brytyjskiej stajni w Formule 1. Od tego momentu nie udało mu się zrobić kolejnego kroku i mimo prób, utknął w martwym punkcie.
Mimo uczestnictwa w pięciu piątkowych treningach F1 oraz przedsezonowych testach w 2023 roku, nie znalazł dla siebie miejsca w stawce na nadchodzący sezon, chociaż fotel straciło aż sześciu kierowców. Jego jedyną okazją by zasiąść w bolidzie będą treningi poświęcone dla debiutantów.
Drugovich po wywalczeniu mistrzostwa F2 związał się nie tylko z Astonem Martinem, ale także McLarenem i Maserati w Formule E. Na pierwszy wyścig musiał jednak czekać aż do 2024 roku. W ubiegłym sezonie dołączył do składu Whelen Cadillac Racing na 24-godzinny wyścig Le Mans oraz Vector Sport w Europejskiej Serii Le Mans. W tym tygodniu weźmie udział w rywalizacji na Daytonie.
- Jestem oczywiście bardzo szczęśliwy, że pozostaję z Astonem Martinem na trzeci pełny sezon jako kierowca testowy i rezerwowy - powiedział. - W tym zespole jest dużo energii i jestem podekscytowany tym, co możemy razem osiągnąć.
- Nowe niesamowite obiekty w AMRTC [Aston Martin Racing Technology Campus], w tym ulepszony symulator, pokazują nasze ambicje, a ja pozostaję zaangażowany w długoterminowy sukces Astona Martina. Jak zawsze, chciałbym podziękować zespołowi za ich nieustające wsparcie.
- Od momentu dołączenia, Felipe jest kluczowym członkiem naszego zespołu i jesteśmy bardzo szczęśliwi, że będziemy kontynuować z nim tę współpracę w sezonie 2025, jest prawdziwym atutem - dodał Mike Krack.
- Jego wkład za kulisami, szczególnie w symulatorze i podczas sesji testowych, był nieoceniony, a za kierownicą nie popełnia błędów. Poświęcenie i opinie Felipe odegrały kluczową rolę w naszym postępie i jesteśmy pewni, że będzie nadal wywierać znaczący wpływ, jako część naszego zespołu. Życzymy mu powodzenia w nadchodzących 24 Godzinach Daytony.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.