Dobry dzień dla Verstappena

Max Verstappen już na półmetku wyścigu o Grand Prix Arabii Saudyjskiej znalazł się na drugiej pozycji, wyprzedzając Fernando Alonso i tracąc pięć sekund do Sergio Pereza.

Ostatecznie Holender już do końca zawodów pozostał na tej lokacie, chociaż przez pewien czas powoli redukował stratę do swojego zespołowego partnera. Wcześniej jednak Max musiał się przebijać po starcie z piętnastej pozycji.

- Nie było łatwo przebić się przez stawkę. Przez pierwszy sektor próba podążania za kimś na początku wyścigu była bardzo trudna, auto się ślizgało. Potem złapaliśmy dobry rytm i oczywiście bardzo się cieszymy, że jesteśmy na podium - powiedział Verstappen.

W drugiej fazie wyścigu, kiedy mistrz świata jechał już na drugiej lokacie, w bolidzie Red Bulla ujawniły się problemy, bardzo podobne do tych z soboty. Max Verstappen zaczął narzekać na półoś, która zawiodła go w kwalifikacjach.

Holender zdołał dojechać do mety, na ostatnich okrążeniach zmniejszając nieco tempo. Jak Max wytłumaczył po wyścigu, problem nie został rozwiązany aż do mety.

- Mieliśmy dużą przewagę, więc w pewnym momencie zdecydowaliśmy, że zadowolimy się drugim miejscem. I tak myślę, że był to bardzo dobry powrót, więc jestem z tego zadowolony - dodał kierowca Red Bulla.

Max na ostatnim okrążeniu wywalczył jeszcze najszybszy czas pojedynczego kółka, zgarniając dodatkowy punkt. Dzięki tej zdobyczy Holender pozostaje liderem klasyfikacji generalnej mistrzostw, przed Sergio Perezem.