Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Hamilton pomoże i Ferrari, i Leclercowi

Chociaż Lewis Hamilton dawno nie wygrał wyścigu, Frederic Vasseur jest przekonany, że Brytyjczyk pomoże zarówno Charlesowi Leclercowi, jak i całemu Ferrari.

Tomasz Kaliński
Opublikowano:
Lewis Hamilton, Mercedes-AMG F1 Team, Charles Leclerc, Scuderia Ferrari

Hamilton aktywował zawartą w kontrakcie klauzulę i pożegna się z Mercedesem już po bieżącym sezonie. Siedmiokrotny mistrz świata zasili Ferrari.

W Maranello Hamilton zastąpi Carlosa Sainza. Hiszpan w zeszłym roku zapewnił Scuderii jedyne zwycięstwo, a w obecnym sezonie spisuje się jeszcze lepiej. Wygrał w Australii, a w każdym wyścigu, w którym startował, stał na podium. Z kolei Hamilton nie wygrał od końcówki kampanii 2021, a najlepszym tegorocznym rezultatem jest siódma pozycja z Bahrajnu.

Czytaj również:

Vasseur nie patrzy jednak tylko przez pryzmat najnowszych statystyk i absolutnie nie żałuje ściągnięcia Hamiltona do Maranello.

- Dołączenie Lewisa Hamiltona? To ważne dla zespołu – stwierdził Vasseur na antenie Radio France. - Poza szybkością, da zespołowi spokój, doświadczenie i osiągi na torze. Poznał smak zwycięstwa i tego też potrzebujemy w Ferrari, aby zrobić krok naprzód.

- Jestem bardzo zadowolony także z tego, że nasza dwójka kierowców na pewno się dogada. [Obecność Lewisa] pomoże również Charlesowi jako kierowcy. Nie chodzi tylko o osiągi w samochodzie, w kwalifikacjach czy wyścigu. Chodzi o pracę 365 dni w roku i Lewis jest w tym absolutnym mistrzem.

Czytaj również:

O tym, że przed Leclerkiem niełatwe zadanie oraz chwila prawdy, mówił także Jacques Villeneuve.

- Charles przyszedł do Ferrari jako mistrz, a on nim wtedy przecież nie był. Sprowadzono go z Saubera i powtarzano: „To będzie mistrz” - przypomniał Kanadyjczyk w rozmowie z GPFans. - Nie. To, że pokonał kogoś w kartingu, nic oznacza. Na tę chwilę to jeszcze nie wypaliło. Musi to udowodnić.

- Pokazał prędkość, pokazał, że jest bardzo szybki, ale to nie on wygrał wyścig dla Ferrari w zeszłym roku.

Czytaj również:
503 Service Temporarily Unavailable

503 Service Temporarily Unavailable


nginx
Poprzedni artykuł Kolekcja Schumachera na aukcji
Następny artykuł Wzrost formy niezwiązany z kontraktem

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry