Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Horner nauczył się ignorować Wolffa

Christian Horner przyznał, że nauczył się „zbytnio nie słuchać” Toto Wolffa, po tym jak szef Mercedesa powiedział, że losy tegorocznego tytułu są już rozstrzygnięte.

Christian Horner, Team Principal, Red Bull Racing

Forma Red Bulla, a także Maxa Verstappena i Sergio Pereza rzeczywiście nie pozostawia żadnych wątpliwości, kto jest aktualnie najlepszy w Formule 1. Holender zwyciężył w trzech z czterech wyścigów, a jego zespołowy partner trzykrotnie był drugi. 

W zeszłym sezonie Red Bull zdominował wszystkich rywali, a przez cały czas żaden z zespołów nie był blisko nich. W tym roku za sprawą Ferrari sytuacja się zmieniła. Stajnia z Maranello tylko raz nie ukończyła wyścigu w czołowej czwórce. Było to w Arabii Saudyjskiej, gdy za nieobecnego Carlosa Sainza pojechał 18-letni Oliver Bearman.

Gdy tylko Red Bull zaliczył potknięcie w Australii, Scuderia wywalczyła dublet i najszybsze okrążenie. Po czterech rundach Ferrari traci zaledwie 21 punktów. Mimo drobnych problemów w kwalifikacjach na Suzuce, z każdym kolejnym wyścigiem ich tempo wygląda coraz lepiej. Toto Wolff uważa jednak, że zwycięstwo Verstappena jest formalnością.

- W tym roku nikt nie dogoni Maxa - powiedział po Grand Prix Japonii. - Jego jazda i samochód są po prostu spektakularne. Widać, jak zarządza oponami i zasadniczo w tym sezonie jest lepszy niż we wszystkich innych.

Toto Wolff, Team Principal and CEO, Mercedes-AMG F1 Team

Toto Wolff, Team Principal and CEO, Mercedes-AMG F1 Team

Autor zdjęcia: Motorsport Images

W Red Bullu nie podzielają optymizmu Austriaka, a Christian Horner skorzystał z okazji by wywyższyć się nad swoim rywalem.

- Jest jeszcze dużo za wcześnie, aby spisywać swój rok na straty - skomentował słowa Wolffa. - Do końca pozostało 20 wyścigów, ale przez te lata nauczyłem się, żeby zbytnio nie słuchać tego, co mówi Toto.

Helmut Marko, doradca Red Bulla ds. sportów motorowych podtrzymał opinię szefa zespołu, że po czterech rundach nie można wyłonić mistrza świata.

- Proszę, zostaw mnie w spokoju - mówił dla oe24 o uwagach Wolffa. - Za nami 4 wyścigi, przed nami 20. W Melbourne przekonaliśmy się, jak szybko sytuacja może się odwrócić. Ferrari jest mocne i solidne, nie możemy ich skreślać na straty.

- Mamy dobry samochód, a Max po raz kolejny robi różnicę - dodał. - Wszystko było przejrzyste na Suzuce, po czym Max ukończył nieprawdopodobnie szybkie okrążenie na zużytych oponach. Nie zrobił tego tylko dla zabawy, ale także żeby powiedzieć: „Witajcie, wszyscy możecie walczyć co najwyżej o drugie miejsce”

Chociaż Horner wyśmiał słowa Wolffa, nie zakwestionował formy Verstappena, który przez ostatni rok nie wygrał tylko dwóch wyścigów.

- Myślę, że jest w świetnej formie - zaznaczył. - Zimą zmienił trenera. Jest wysportowany i szczupły. Możesz zobaczyć, ile ma miejsca w samochodzie. Jego możliwości są naprawdę imponujące. Z całą pewnością utrzymał formę z zeszłego roku.

Czytaj również:
Poprzedni artykuł Jaka przyszłość czeka Verstappena i Hondę?
Następny artykuł Największe ambicje w stawce F1

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry