Marko nie widzi problemu
Helmut Marko bagatelizuje fakt odejścia kilku kluczowych członków zespołu Red Bull Racing.
Christian Horner, Team Principal, Red Bull Racing, Helmut Marko, Consultant, Red Bull Racing, talk in the garage as mechanics work on the car of Max Verstappen, Red Bull Racing RB20
Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images
Doradca Red Bulla, Helmut Marko, lekceważy zmiany w składzie z Milton Keynes, w wyniku których kluczowi pracownicy zostali przejęci przez zespoły rywali.
W ciągu ostatnich kilku miesięcy dyrektor techniczny Adrian Newey, dyrektor sportowy Jonathan Wheatley i szef strategii wyścigowej Will Courtenay zostali zatrudnieni przez Astona Martina, Sauber/Audi i McLaren jako odpowiednio partner techniczny, szef zespołu i dyrektor sportowy.
W zeszłym roku dyrektor ds. inżynierii Rob Marshall również opuścił Red Bulla, aby dołączyć do McLarena, początkowo jako dyrektor techniczny ds. inżynierii i projektowania, aby potem objąć stanowisko głównego projektanta.
Po ogłoszeniu decyzji Courtenaya w zeszłym tygodniu, Jos Verstappen z goryczą skomentował ten exodus: - Przed tym ostrzegałem. Odchodzi zbyt wiele osób.
Helmut Marko ma jednak inne zdanie na ten temat niż Holender, co najlepiej obrazuje jego wywiad dla Formel1.de, siostrzanej publikacji Motorsport.com.
Na pytanie, czy przyczyną tej sytuacji może być walka o władzę między szefem zespołu Christianem Hornerem a nim samym, Marko odpowiedział: - Cóż, powiedziałbym, że to naturalny rozwój sytuacji, gdy odnosi się takie sukcesy.
- Courtenay dostał ofertę, która była znacznie atrakcyjniejsza pod względem stanowiska i finansów. Podobnie było w przypadku większości wymienionych osób.
Główna inżynier strategii Hannah Schmitz jest jedyną kandydatką, która zastąpi Courtenaya na stanowisku szefa strategii wyścigowej.
- Teraz jest jasne, że musimy się zjednoczyć i zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby wygrać mistrzostwa w tym roku, a także zbudować konkurencyjny samochód na przyszły sezon. To nam pozwoli zatrzymać Maxa Verstappena - stwierdził Marko.
Przyszłość Verstappena w Red Bullu nie jest pewna, ponieważ w tym roku poważnie interesował się nim Mercedes. Zespół ostatecznie zatrudnił na miejsce Lewisa Hamiltona Andreę Kimiego Antonellego. W tej sytuacji Toto Wolff stwierdził, że temat transferu Verstappena nie jest już aktualny.
Tymczasem, wzmocniony przybyciem Neweya, Aston Martin otwarcie zabiega o względy holenderskiego kierowcy, który pozostaje ostrożny w tej kwestii.
Zapytany, czy Newey mógłby rozwiązać obecny problem Red Bulla, Marko powiedział: - To iluzoryczne pytanie. Mamy wszechstronny zespół, który rozwiąże problemy.
Red Bull będzie chciał też dokończyć prace nad swoim nowym tunelem aerodynamicznym, ponieważ ten w Bedford nie nadaje się do użytku.
- Nowocześniejszy tunel aerodynamiczny będzie pomocny. Nasz obecny tunel to powojenna konstrukcja, którą zbudowała brytyjska armia, ale mam nadzieję, że w 2026 roku nowy tunel aerodynamiczny będzie gotowy do użytku - dodał.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.