Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
503 Service Temporarily Unavailable

503 Service Temporarily Unavailable


nginx

Miło wrócić na podium

Charles Leclerc cieszył się po Grand Prix Austrii z powrotu na podium, podkreślając, że Ferrari w pełni wykorzystało swoje obecne możliwości.

Tomasz Kaliński
Edytowano:
Charles Leclerc, Ferrari SF-23, Max Verstappen, Red Bull Racing RB19

W rozegranych już w piątek kwalifikacjach Leclerc uzyskał drugi czas, tracąc do Maxa Verstappena jedynie 0,048 s. Sobota była w wykonaniu Monakijczyka o wiele gorsza. Sesja Shootout - i późniejsza kara - dała dopiero dziewiątą pozycję na starcie do sprintu, a krótką rywalizację Leclerc zakończył poza dziesiątką.

Przed sezonem wymieniany wśród faworytów do zabrania lauru Verstappenowi, Leclerc dobrze ruszył do wyścigu głównego. Przez pół pierwszego okrążenia próbował uporać się z mistrzem świata. Było blisko, ale Holender obronił swoją pozycję.

Sytuacją w czołówce nieco zamieszała obecność wirtualnego samochodu bezpieczeństwa. Liderujący Verstappen zdecydował się pozostać na torze, trzymając się ustalonej wcześniej strategii. Ferrari postanowiło zrobić inaczej i Leclerc skorzystał z okazji odbycia pit stopu z ograniczoną stratą czasową. Dzięki temu po jednej trzeciej dystansu wyszedł na prowadzenie, gdy Holender zameldował się u mechaników.

Red Bull wciąż jest jednak zbyt mocny i Verstappen bez problemów nadrobił całą stratę. Leclerc utrzymał drugą pozycję i mógł się cieszyć z drugiego tegorocznego podium. Ostatnim razem był w trójce pod koniec kwietnia w Azerbejdżanie.

- Myślę, że w piątek i dzisiaj po prostu pokazaliśmy to, co obecnie mamy. - przyznał Leclerc, przepytywany przez Davida Coultharda. - Wczoraj po prostu brakowało tempa. Dzięki wprowadzonym poprawkom, w dzisiejszych warunkach czułem się dużo lepiej. To dobry prognostyk na przyszłość.

- Zespół wykonał świetną pracę, szykując te aktualizacje. Max i Checo jednak nadal są szybsi, więc mamy sporo pracy do wykonania.

Poproszony o komentarz do początkowego pojedynku z Verstappenem, Leclerc odparł:

- Mamy problemy w brudnym powietrzu, więc próbowałem zyskać pozycję na torze, mimo że zdawaliśmy sobie sprawę, że na długim dystansie trudno będzie utrzymać Maxa za sobą. Próbowałem, ale nie wystarczyło.

- Fajnie chociaż wrócić na podium, zwłaszcza po serii niełatwych wyścigów.

Już za tydzień Formuła 1 ścigać się będzie na Silverstone. Pytany o prognozy na weekend w Wielkiej Brytanii, Monakijczyk stwierdził:

- Poza Austrią to jeden z moich dwóch ulubionych torów, które nie mają ulicznego charakteru. Na Silverstone zawsze mamy niezłe wyniki.

- Mam nadzieję, że zrobimy lepszy użytek z poprawek i mocniej przeciwstawimy się Red Bullowi.

503 Service Temporarily Unavailable

503 Service Temporarily Unavailable


nginx
Poprzedni artykuł Red Bull Racing wygrywa swój domowy wyścig
Następny artykuł Verstappen: Pierwsze okrążenie było najważniejsze

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry