Nowy partner Mercedesa
Zespół Mercedesa ma zmienić partnera odzieżowego nawiązując w przyszłym roku współpracę z Adidasem, dowiedział się Motorsport.com.
George Russell, Mercedes-AMG F1 Team, w kokpicie
Autor zdjęcia: Sam Bloxham / Motorsport Images
Niemiecki producent odzieży sportowej szuka nowego partnera, ponieważ jego współpraca z niemiecką drużyną narodową w piłce nożnej potrwa do końca 2026 roku. Jego miejsce zajmie Nike.
Dwa tygodnie temu dyrektor generalny Adidasa Bjorn Gulden pozytywnie wypowiadał się o F1 i stwierdził, że rozmawia z wieloma zespołami o potencjalnej współpracy.
W wywiadzie dla Bild Gulden powiedział: - F1 to sport, który ma silny wzrost – również wśród młodszego pokolenia.
Dodał: - Rozmawiamy z kilkoma zespołami. Większość kontraktów w F1 obowiązuje do 2026 roku, więc mam nadzieję, że dojdziemy do porozumienia.
Po raporcie, który ukazał się w tej samej niemieckiej gazecie, informującym o zawarciu umowy Adidas/Mercedes, źródła potwierdziły Motorsport.com, że wszystko jest już ustalone.
Nie było jednak jeszcze żadnej oficjalnej informacji o sfinalizowaniu umowy, a Mercedes odmówił komentarza w tej sprawie.
Dyskusje między Mercedesem a Adidasem wydają się być na bardzo zaawansowanym etapie, a źródła sugerują nawet, że wzory koszulek zespołowych na przyszły rok zostały zauważone już podczas GP Austrii w zeszły weekend.
Koszulki miały słynne trzy paski Adidasa na ramionach, aby podkreślić zaangażowanie marki.
Współpraca z Adidasem zakończy obecną umowę sponsorską Mercedesa z Pumą, którą przygotował Gulden, gdy był jeszcze dyrektorem generalnym konkurencyjnej marki.
Przyszłość innego partnera odzieżowego Mercedesa, Tommy'ego Hilfigera, pozostaje niejasna. Ta umowa była mocno związana z Lewisem Hamiltonem, który opuszcza niemieckiego producenta pod koniec 2024 roku, aby przejść do Ferrari.
Jednak pewne jest, że jeśli Tommy Hilfiger nie zostanie w Mercedesie, nie przejdzie także za Hamiltonem do Maranello.
W rozmowie Motorsport-Total.com, Hamilton powiedział niedawno: - Szczerze mówiąc nie wiem co planuje zespół, ale Ferrari ma swoje własne sprawy na głowie, dlatego nie przejdą z nami do Ferrari.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.