Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Nowy podopieczny Hakkinena

Mika Hakkinen, dwukrotny mistrz świata Formuły 1, który był mentorem Valtteriego Bottasa, przy wsparciu indyjskich korporacji zamierza w wprowadzić do F1 Kusha Mainiego.

James Allen Maciej Klaja
Opublikowano:
Valtteri Bottas, Alfa Romeo F1 Team, on the grid with Mika Hakkinen

Mika Hakkinen wziął pod swoje skrzydła kierowcę Formuły 2, Kusha Mainiego i wspólnie rozpoczynają prace nad awansem do F1.

Hakkinen ma w tym zakresie ogromne doświadczenie. W przeszłości odegrał kluczową rolę w rozwoju byłego kierowcy Mercedesa, a obecnie Alfy Romeo, Valtteriego Bottasa. Aktualnie Mark Webber pełni w padoku Formuły 1 podobną rolę, jako menedżer Oscara Piastriego, który w drugiej połowie sezonu 2023 zdobył pierwszy triumf w sprincie oraz podium w grand prix. Pomoc doświadczonego kierowcy Formuły 1 oznacza, że młody kierowca może w trakcie weekendu wyścigowego skupić się najważniejszych sprawach, czy zoptymalizować komunikację. Czasem umożliwia stworzenie dźwigni biznesowej, współpracując ze sponsorami.

Maini po pierwszej połowie sezonu F2 z Campos Racing był jednym z czterech pretendentów. Jednak w drugiej połowie jego wyniki uległy wyraźnemu pogorszeniu. Kierowca wierzy jednak, że jeżeli Hakkinen wykorzysta swoje techniki i procesy, może rzucić wyzwanie czołówce w 2024 roku.

- Myślę, że dzięki Mice od przyszłego roku moje podejście i mojego zespołu będzie znacznie bardziej zorganizowane - mówił Maini. - Mają trenera, który troszczy się o twoje odżywianie na torze oraz mentora, który dba o wszystko, przez co przechodzisz podczas weekendu wyścigowego. Zasadniczo sposób, w jaki pracuje Mika polega na zawężaniu wszystkiego do momentu, w którym kierowca ma tylko jedno zadanie.

23-letni Maini z Bangalore jest młodszym bratem Arjuna Mainiego, który przez dwa sezony ścigał się w Formule 2 i przez krótki okres czasu był kierowcą rozwojowym w Haasie. Młodszy Maini zajął drugie miejsce w Brytyjskiej Formule 3 w 2020 roku. 30 lat wcześniej Hakkinen wygrywał w mistrzostwach.

- Przyglądałem się Mice od małego - kontynuował. - Wiem o wszystkim, co osiągnął w tym sporcie. Samo to, że wieży, że mogę dostać się do Formuły 1 pokazuje, że postępowaliśmy właściwie przez ostatnie 15 lat. To potężna broń, którą masz w swoim arsenale, gdy stoi za tobą Mika Hakkinen!

- Mam duże doświadczenie, dzięki pracy z Valtterim Bottasem i obserwacji jego rozwoju jako kierowcy - powiedział Hakkinen. - Ostatnio śledziłem Kusha, znam jego umiejętności i talent do prowadzenia samochodów. To bardzo interesująca podróż, podczas której możemy się wspólnie rozwijać i stawać jeszcze bardziej profesjonalni. Naszym celem jest F1, nie zapominając o obecnej sytuacji [w F2].

Hakkinen nie będzie trenerem, uczącym pokonywania zakrętów: „Nie sądzę, abym musiał wtykać w to nos”. Z całą pewnością podzieli się swoim ogromnym doświadczeniem z życia czołowego kierowcy; jak zarządzać czasem, komunikować się z zespołem. Przede wszystkim Hakkinen zrobi to, co zrobił dla niego były szef McLarena, Ron Dennis, czyli zadba o to, aby wszystko wokół niego było załatwione i mógł skupić się tylko na jednym zadaniu, którym jest ściganie i wygrywanie. Codziennym menedżerem Mainiego będzie Guillaume le Goff, który opiekuje się także kierowcą Alpine, Pierrem Gaslym.

- Komunikacja oraz sieć są bardzo przydatnymi atutami, kiedy opiekujesz się młodym, utalentowanym kierowcą - dodał. - Jestem ambasadorem Formuły 1 i jej częścią od 1991 roku. Dzięki zdolnościom, które mam, mogę zabrać młodego kierowcę we właściwe miejsce, we właściwym czasie.

- Oczywiście Indie to ogromny i potężny kraj - zaznaczył. - Biorę udział w sprowadzeniu młodego kierowcy z Indii do Formuły 1. Ściągam ogromne firmy i staram się rozumieć, jakie możliwości może im dać Formuła 1 oraz na odwrót, co Formuła 1 może współtworzyć z Indiami. Widzę tylko piękną historie o sukcesie.

- Indie będą bardzo potężne i chcę, żeby wszyscy Hindusi poznali Kusha Mainiego, aby wszyscy w Indiach mu kibicowali - podkreślił. - Chcę, aby poczuli, że będzie on zwycięzcą w Formule 1. Oczywiście wymaga to bardzo ciężkiej pracy i wielu wyrzeczeń. Dzięki mojemu doświadczeniu w świecie wyścigów samochodowych rozumiem, jak ważne jest wyczucie czasu, bycie we właściwym zespole oraz praca z właściwymi ludźmi.

Hakkinen uważa, że wkrótce zostaną ogłoszone dalsze kroki w karierze Mainiego. Chociaż sezon Formuły 2 jeszcze trwa, Maini już teraz przygotowuje się na przyszły rok.

- Mając za sobą Mikę cały mój zespół dopiero powstaje i nie muszę się stresować wyścigami. Myślę, że to dla mnie bardzo ekscytujący czas i zdecydowanie czuję, że nie pokazałem jeszcze nawet części tego, do czego jestem zdolny w samochodzie. Jestem bardzo podekscytowany możliwością zaprezentowania tego w przyszłym roku.

 

503 Service Temporarily Unavailable

503 Service Temporarily Unavailable


nginx
Poprzedni artykuł Słuszna decyzja Ricciardo
Następny artykuł Ecclestone przyznał się do oszustwa

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry