Piastri wybrał numer startowy
Oscar Piastri, który w przyszłym roku zadebiutuje w Formule 1 ścigając się dla McLarena, wybrał już swój numer startowy.
W Formule 1 od 2014 roku kierowca może swobodnie wybierać numer startowy, rzecz jasna jeśli nie jest używany przez kogoś innego. Należy potem wyłącznie do niego podczas aktywnego okresu w mistrzostwach. Piastri postawił na 81, który ma u niego długą historię.
Już wcześniej, na początku tego roku zasugerował, że tak może być oznaczony jego bolid w królowej sportów motorowych, korzystając w postach zamieszczanych w mediach społecznościowych z hasztagu „OP81”.
W rozmowie udzielonej dla podcastu In The Fast Line potwierdził te liczbę i wyjaśnił, że sięga ona korzeni jego kariery wyścigowej.
- Kiedy przystępowałem do swojego pierwszego wyścigu, musiałem wybrać jakiś numer na ten start. Kiedy poszedłem do sklepu samochodowego, mieli tylko jedynkę na stanie - opowiadał Piastri. - Potrzebowałem oznaczenia jedno- lub dwucyfrowego.
- Z oczywistych powodów nie mogłem skorzystać z jedynki. W tej sytuacji kilka pierwszych wyścigów zaliczyłem z jedenastką - wyjaśnił Australijczyk.
- Natomiast gdy przystąpiliśmy do serii stanowej w Wiktorii, ktoś używał już tego oznaczenia. W tej sytuacji coś mnie zainspirowało do wybrania 81. Zmieniłem pierwsza cyfrę na ósemkę i tak już zostało - wspominał czasy kartingu.
Piastri jest pierwszym kierowcą w F1, który naklei na swój samochód 81 przy wspomnianych, obecnych zasadach obowiązujących od 2014 roku.
21-latek oczywiście musiał zrezygnować z „osiemdziesiąt jedynki”, gdy brał udział w Formule 3 i Formule 2, ponieważ tam numery są przydzielane zespołom na podstawie końcowej pozycji z poprzedniego roku.
Wcześniej 81 na bolidzie miał Maurice Trintignant podczas Grand Prix Niemiec w 1951 roku, a w sezonie 1957 Tony Benadies wystartował z numerem 81 w Indianapolis 500, który w tamtym czasie był jeszcze częścią kampanii Formuły 1.
Video: Grand Prix Singapuru: Przewodnik po torze Marina Bay
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.