Piastri: Zużycie opon było dziś dla mnie zabójcze
Oscar Piastri pomimo bardzo dobrej piątej lokaty prawdopodobnie nie będzie dobrze wspominał tegorocznego Grand Prix Węgier. Australijczyk po bardzo dobrym starcie przebił się na drugą pozycję, ostatecznie kończąc wyścig na P5 daleko za swoim zespołowym partnerem.
Kierowca McLarena kontynuuje udane występy w F1 po kilku ciężkich weekendach. Debiutujący w tym roku Australijczyk po raz drugi z rzędu otarł się o podium, chociaż w drugiej części dzisiejszego wyścigu wyraźnie stracił tempo.
Apetyty po starcie były na pewno dużo większe, ponieważ Piastri jechał przez cały pierwszy stint jedynie za Maxem Verstappenem z Red Bulla. Po pit stopach jednak jego pozycja i tempo były coraz gorsze, co skutkowało utratą kolejnych pozycji.
Australijczyk wie, co było powodem jego niepowodzenia w drugiej fazie dzisiejszego wyścigu i zapowiedział, że na pewno jest to lekcja do wyciągnięcia na przyszłość.
- Myślę, że degradacja opon była dla mnie zabójcza dzisiaj - powiedział Piastri. - Nie jestem jeszcze w 100% pewien, dlaczego tak się stało. Najwyraźniej jest to dla mnie coś, do co muszę jeszcze sprawdzić. Myślę, że to jeden z pierwszych wyścigów, w których ścigałem się z tak dużą degradacją i wieloma pit stopami.
- Mogę z tego wyciągnąć dużą lekcję na przyszłość. Ale tak, myślę, że to był klucz do mojego dzisiejszego wyścigu. Myślę, że ułatwiłem sobie życie w pierwszym stincie, a potem wszystko się rozwiało. Jest więc na co spojrzeć. Mam mnóstwo rzeczy do sprawdzenia i ulepszenia, ale walka, którą stoczyłem i zakończenie w pierwszej piątce, to całkiem przyjemna pozycja.
Następnie Oscar dostał pytanie o wyjaśnienie decyzji o zjechaniu na pit stop jedno okrążenie po partnerze zespołowym, który ostatecznie udanie podciął Piastriego.
- Myślę, że efekt podcięcia mógł być dużo większy, niż się tego spodziewaliśmy. Ostatecznie nie zmieniło to mojego wyścigu. Najwyraźniej nie miałem tempa, aby zostać za Lando lub rzucić mu wyzwanie, więc wiesz, jest coś, czemu możemy się przyjrzeć. Ale myślę, że najważniejsze jest przyjrzenie się degradacji opon i zarządzaniu nimi. Możesz mieć najlepsze starty i pierwsze stinty na świecie, ale jeśli nie możesz wytrzymać przez następne dwa (stinty), to nie ma to znaczenia.
Kierowca McLarena wypowiedział się też na temat jego walki podczas wyścigu z Lewisem Hamiltonem.
- Ściganie się z tymi facetami patrząc na ich zasługi, dwa weekendy z rzędu jest teraz bardzo ekscytujące dla wszystkich w całym zespole, mając taki tor, takie warunki, które były naszymi koszmarami na początku sezonu, a nawet kilka wyścigów temu. Mam pełne uznanie dla zespołu dzięki zmianie, której udało nam się dokonać. I tak jak powiedziałem problemy, które miałem w porównaniu do Lando i wciąż finiszowanie na piątym miejscu, pokazują, jak dobrą robotę wykonał zespół przy rozwoju samochodu.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.