Red Bull obserwował Ricciardo
Szef zespołu Red Bull Racing, Christian Horner, pochwalił występ reprezentanta AlphaTauri, Daniela Ricciardo w Grand Prix Meksyku.
Daniel Ricciardo, kierowca zespołu AlphaTauri, w swoim drugim występie po powrocie do akcji w Formule 1, zdołał wypracować odpowiednie ustawienia poprawionego niedawno bolidu AT04, co pozwoliło mu zająć czwarte miejsce w kwalifikacjach do Grand Prix Meksyku.
W pierwszej połowie wyścigu utrzymywał się w czołowej piątce. Późniejsze wywieszenie czerwonych flag okazało się dla niego niefortunne. Po restarcie spadł na siódme miejsce.
Konkurencyjność AlphaTauri, siostrzanej stajni Red Bulla, którą zaprezentował także Yuki Tsunoda przed kolizją z Oscarem Piastrim z McLarena, jest jednak uważana za związaną w dużej mierze z charakterystyką toru Autodromo Hermanos Rodriguez.
Niemniej jednak Ricciardo pokazał pierwsze przebłyski formy i pewności siebie, po przerwie w startach spowodowanej kontuzją, przypominające jego okres spędzony w Red Bull Racing. Taka demonstracja siły nie ukmnęła uwadze formacji z Milton Keynes.
- Cieszymy się, że Daniel prezentuje tak dobrą formę i to w pełni uzasadnia powód, dla którego ściągnęliśmy go do AlphaTauri tuż przed letnią przerwą - powiedział szef RBR, Christian Horner.
- W miniony weekend spisał się wyjątkowo walcząc z Mercedesem za kierownicą bolidu AlphaTauri. Gdyby nie czerwona flaga, prawdopodobnie ukończyłby wyścig na jeszcze wyższej pozycji. Zaprezentował się świetnie i z pewnością wyglądał jak dawny Daniel - podkreślił.
Horner sprzeciwił się sugestiom, że Australijczyka stać na sukcesy jedynie w samochodach o określonej charakterystyce. Wskazał, że za jego trudnościami podczas niedawnej, nieudanej współpracy z McLarenem bardziej stały problemy natury mentalnej.
- To błędne przekonanie (że niektóre typy bolidów mu nie odpowiadają) - uznał Horner. - Sukces w tym sporcie zależy od wielu czynników, także w równym stopniu od mentalności kierowcy. Teraz widzieliśmy, że wrócił do swojej dawnej, dobrej dyspozycji.
- Widać, że jest zrelaksowany i pewny siebie. Przystąpił do tego weekendu zmotywowany po trudnym wyścigu w Austin - kontynuował ocenę 34-latka jeżdżącego dla ekipy wspieranej przez Grupę ORLEN. - Spójrzmy na różnicę między nim a Maxem Verstappenem. Była poniżej jednej dziesiątej sekundy. To niesamowite.
Ricciardo osiągnął przełomowy wynik dla AlphaTauri. Warto zauważyć, że w tym samym wyścigu Sergio Perez z Red Bulla wyeliminował się już w pierwszym zakręcie po zbyt ambitnym manewrze wyprzedzania. Forma Australijczyka kontrastuje ze słabszą od dłuższego okresu dyspozycją Checo. To pokazuje, że może być alternatywą w składzie RBR za rozczarowującego od pewnego czasu Meksykanina.
Horner, który publicznie bronił Pereza, odrzucił jakiekolwiek powiązania między tymi dwoma kontrastującymi rezultatami. Aczkolwiek jego poparcie dla swojego kierowcy brzmiało mniej jednoznacznie niż w przypadku wcześniejszych komentarzy na temat przyszłości Sergio.
- Checo ma z nami umowę na przyszły rok i intencją jest, aby pozostał w składzie w sezonie 2024 - ostrożnie stwierdził Horner.
- Zagwarantowaliśmy mu wszelkie możliwe wsparcie, aby utrzymał drugie miejsce w klasyfikacji kierowców. Jednakże nie ma wymogu, że jeśli go nie zdobędzie, to wypadnie wówczas z naszych szeregów - podsumował.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.