Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Transfer Hamiltona to dopiero początek

Valtteri Bottas sugeruje, że niespodziewany transfer Lewisa Hamiltona do Ferrari przełoży się na ciekawe ruchy na rynku kierowców Formuły 1.

Valtteri Bottas, Alfa Romeo, Lewis Hamilton, Mercedes F1 W14

Zaskakująca decyzja Lewisa Hamiltona o opuszczeniu zespołu Mercedesa po kampanii 2024, w którym ścigał się przez ostatnie jedenaście sezonów, ożywiła rynek kierowców F1 przed 2025 rokiem. Wydarzyło się to dokładnie w momencie, gdy wydawało się, że jest on w stagnacji, gdyż Ferrari i McLaren podpisali długoterminowe umowy z Charlesem Leclerkiem i Lando Norrisem, a Max Verstappen związany jest kontraktem z Red Bullem do końca sezonu 2028.

Jednak transfer Hamiltona oznacza, że Mercedes nagle potrzebuje zastępcy, który będzie jeździł obok George'a Russella w przyszłym roku, a opcje formacji niemieckiego producenta są ograniczone przez moment decyzji siedmiokrotnego mistrza świata i przedłużone zobowiązania pożądanych kierowców przez inne formacje.

Valtteri Bottas wchodzi właśnie w ostatni rok swojej aktualnej umowy z Sauberem, który za niespełna dwa lata stanie się fabryczną stajnią Audi. Dla ekipy z Hinwil jeździ od sezonu 2022, gdy jego miejsce u boku Hamiltona zajął w Mercedesie wspomniany George Russell.

Zapytany o reakcję na wiadomość o przyszłorocznym przejściu Hamiltona do Ferrari, Fin podczas prezentacji Saubera i bolidu na nadchodzącą kampanię przyznał, że był „zaskoczony” tym wydarzeniem, ponieważ „nigdy faktycznie nie myślał, że to się może zdarzyć”.

- W każdym razie myślę, że to dobra wiadomość dla niego. To duża szansa oraz spora zmiana. Oczywiście podjął tę decyzję sam - kontynuował Bottas temat Lewisa. - Cieszę się z jego powodu. Z pewnością spowoduje to ruch na rynku transferowym przed 2025 rokiem. Obecnie trudno przewidzieć, jak to się wszystko poukłada.

- Nigdy nie przypuszczałem, że to się wydarzy. Również moment pojawienia się tej informacji był zaskakujący. - W każdym razie przed nim spore wzywanie. Jest również bardzo zmotywowany, aby poprowadzić Ferrari na sam szczyt.

- Fajnie i wywoła to pewne zawirowania (w składach). To korzystny obrót spraw dla naszego sportu i z pewnością również dla niektórych kierowców - uznał.

Czytaj również:

Bottas powiedział również, że „o ile wiem, nie ma spalonych mostów” w kontekście ewentualnego powrotu do Mercedesa w miejsce Hamiltona. Jednakże dla 34-latka priorytetem jest długoterminowe związanie się z projektem Saubera i Audi.

- To nie kłamstwo, byłem w Brackley dzień wcześniej - powiedział Bottas, odnosząc się do swojej wizyty w miejscowości gdzie bazuje Mercedes, na dzień przed ogłoszeniem transferu dawnego partnera. - Aczkolwiek nie pojawiłem się w fabryce Mercedesa. Po prostu załatwiałem tam swoje inne sprawy.

- Natomiast jeszcze nie miałem okazji do rozmowy z Toto Wolffem [szefem zespołu Mercedesa]. Gdybym miał tam wrócić, cóż… dla mnie palmą pierwszeństwa jest Audi. Wszak gdyby to się nie powiodło, to tak naprawdę nie ma zespołu, do którego bym nie poszedł, ale znam swoje priorytety - podsumował.

Czytaj również:

Video: Kolejny krok Saubera w kierunku Audi

Poprzedni artykuł Niepewność w Red Bullu
Następny artykuł Sainz zna swoją wartość

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry