Verstappen przeprosił za kolizję
Tegoroczny mistrz świata Max Verstappen przeprosił Oscara Piastriego za incydent z pierwszego zakrętu, poddając jednak w wątpliwość otrzymaną przez niego karę podczas finału sezonu w Abu Zabi.
Max Verstappen, Red Bull Racing RB20
Autor zdjęcia: Red Bull Content Pool
Czterokrotny mistrz świata Max Verstappen próbował po starcie wyprzedzić Piastriego po wewnętrznej stronie pierwszego zakrętu podczas ostatniego wyścigu sezonu, ale jego manewr był na tyle agresywny, że obaj zderzyli się ze sobą i w rezultacie spadli na tył stawki.
Wypadek mógł mieć ogromny wpływ na walkę o mistrzostwo konstruktorów, ale ostatecznie McLaren zdobył wystarczającą ilość punktów, aby zdobyć mistrzowski tytuł, ponieważ Lando Norris odniósł zwycięstwo przed duetem z Maranello i utrzymał przewagę zespołu z Woking w tabeli konstruktorów.
Verstappen powiedział przez radio zespołowe, że incydent był „niefortunny”, ale po wyścigu przyznał, że przeprosił Piastriego.
- Mój start był dobry, a potem próbowałem złapać się wewnętrznej i szybko zdałem sobie sprawę, że miejsca jest coraz mniej, a ja chciałem spróbować się z tego wydostać. Oczywiście nie chciałem zderzyć się z Oscarem.
- Niestety doszło do naszego zderzenia, za co już przeprosiłem Oscara. Nie chciałem, żeby do tego doszło, zwłaszcza z nim. To świetny facet, a nasz incydent był bardzo niefortunny.
- Kiedy startujesz jako pierwszy lub drugi, nigdy tak naprawdę nie oglądasz się za siebie, bo jesteś skupiony na tym co znajduje się przed tobą. Spróbowałem go zaatakować, a potem zdałem sobie sprawę, że on mnie nie widzi, więc próbowałem od tego uciec, ale niestety mimo tego doszło do kolizji.
Verstappen podczas wyścigu nie gryzł się w język, nazywając sędziów „idiotami” za przyznanie mu 10-sekundowej kary za spowodowanie kolizji. Po wyjściu z samochodu Holender nadal kwestionował tę decyzję twierdząc ironicznie, że spodziewał się większej kary za ten incydent.
- Oczywiście, że to była moja wina, ale spodziewałem się 20 sekund, 30 sekund, a może nawet 10 sekund stop and go!
- Nic już nie rozumiem, ale już nie ważne. Nie zamierzam się złościć o takie rzeczy, bo to nie jest warte mojego czasu i po prostu zrobię sobie od tego przerwę. Tak jak powiedziałem, najważniejsze dla mnie jest to, że przeprosiłem Oscara.
Piastri był zadowolony ze zdobytego przez McLarena mistrzostwa pomimo, że dla niego indywidualnie wyścig w Abu Zabi był trudną przeprawą.
- Prawdopodobnie tak, ale od razu po wyścigu podszedł do mnie i przeprosił - powiedział Piastri w rozmowie ze Sky, zapytany o to, czy próba wyprzedzania zainicjowana przez Verstappena była zbyt optymistyczna.
- Od tego zderzenia wyścig był dla mnie trudny, ale ponownie, osiągnęliśmy dzisiaj nasz główny cel i tylko to się w tym momencie liczy.
- To był dla mnie dość marny wyścig, ale myślę, że oczywiście najważniejszą rzeczą dzisiaj jest to, że zdobyliśmy mistrzostwo i to ogromna zasługa wszystkich w zespole. Niesamowite, czego McLaren dokonał w tym roku i jestem z nich wszystkich bardzo dumny.
Kolizja Maxa Verstappena i Oscara Piastriego w pierwszym zakręcie GP Abu Zabi
Autor zdjęcia: Andy Hone / Motorsport Images
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.