Wątpliwości odnośnie Ricciardo
Martin Brundle nie jest przekonany, że obecna forma Daniela Ricciardo pozwala myśleć o ponownym angażu w Red Bull Racing.
Po tym, jak Ricciardo na rok przed zakończeniem kontraktu pożegnał się z McLarenem, sezon 2023 spędzić miał głównie na zadaniach marketingowych i pracach w symulatorze. Jednak włodarze Red Bulla niezadowoleni byli z występów Nycka de Vriesa w AlphaTauri i we wspieranej przez ORLEN ekipie Holendra zastąpił właśnie Australijczyk.
Ricciardo dołączył do stawki od Grand Prix Węgier. Powrót popsuł mu wypadek na początku weekendu w Holandii. Złamana kość śródręcza wykluczyła go z łącznie pięciu grand prix. Punkty Australijczyk zdobył raz - świetnie spisał się w Meksyku. W kwalifikacjach uzyskał czwarty rezultat, a finiszował siódmy.
Osobę Ricciardo wymienia się także jako jedną z kandydatur do przejęcia w 2025 roku drugiego samochodu Red Bull Racing i zastąpienia Sergio Pereza. Jednak zdaniem wielu obserwatorów Ricciardo nie pokazał jeszcze tak mocnych występów, by z przekonaniem móc aspirować do roli partnera Maxa Verstappena. Taką opinię podziela też Martin Brundle, były kierowca F1, obecnie ekspert telewizyjny.
- Nie wydaje mi się, aby Daniel osiągał o tyle lepsze wyniki od Yukiego Tsunody, jak się spodziewałem - uznał Brundle na antenie Sky Sports. - Wiem, że został wrzucony trochę na głęboką wodę, a i miał pechowy wypadek w Zandvoort. Trzeba to wziąć pod uwagę.
- McLaren, z pewnymi komplikacjami, zastąpił go Oscarem Piastrim i trzeba przyznać, że był to sprytny ruch, prawda?
- Według mnie Daniel ma sporo do roboty zanim będzie gotowy by stanąć do walki z Maxem Verstappenem.
Sam Ricciardo coraz częściej podkreśla, że powrót do RBR jest obecnie jego celem i chciałby na koniec kariery ponownie jeździć dla ekipy z Milton Keynes.
- Nawet nie zamierzam podawać żadnego dnia, żadnego roku, żadnej daty - zaznaczył 34-latek w podcaście Beyond the Grid. - Powrót [do F1], ponowne znalezienie się w rodzinie Red Bulla, lipcowe testy, praca z Simonem to wszystko jak spełnienie marzeń.
- Szczerze mówiąc, zakończenie kariery jako kierowca Red Bulla byłoby idealne. Nie żebym już zamierzał się żegnać, ale jeśli tam trafię, na pewno będę chciał pozostać do końca.
Polecane video:
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.