Wolff o rekordzie Verstappena: To liczby do Wikipedii
Toto Wolff wydaje się być niewzruszony po pobiciu przez Maxa Verstappena rekordowej ilości wygranych wyścigów pod rząd. Szef zespołu Mercedesa wskazał, że "te liczby są do wpisania w Wikipedii"
Verstappen, który wygrał na Monzy dziesiąty wyścig z rzędu, początkując tą serię podczas wyścigu w Miami w maju tego roku, pobił rekord Sebastiana Vettela, który w 2013 roku zdołał wygrać aż 9 wyścigów pod rząd, co dotąd było najlepszym wynikiem w historii F1.
Na wielu osobach ze świata Formuły 1 ten wynik robi wielkie wrażenie i podkreśla tylko kunszt Holendra, który nie dość, że jest bardzo szybkim kierowcą to dodatkowo do bólu konsekwentnym.
Tego zdania nie podziela jednak szef zespołu Mercedesa, który powiedział, że ilość wygranych przez Holendra wyścigów pod rząd nadaje się tylko do statystyk. Jest tak dlatego, ponieważ podczas czasów dominacji Mercedesa mieli "dwóch kierowców walczących ze sobą w zespole".
- Nasza sytuacja była nieco inna, ponieważ mieliśmy dwóch kierowców walczących ze sobą w zespole. Nie wiem, czy jego [Verstappena] obchodzą te rekordy. Dla mnie tego typu rekord nie byłby istotny. Te liczby są dla Wikipedii i nikt na to nie patrzy.
Następnie Wolff przeszedł do podsumowania dzisiejszego wyścigu w wykonaniu Mercedesa oraz tematu dwóch kar otrzymanych kierowców zespołu.
- Było wiele incydentów dzisiaj na torze. Trzeba uważać, by nie być zbyt zadowolonym z piątego i szóstego miejsca. Myślę, że zmaksymalizowaliśmy to, co było dzisiaj możliwe do osiagnięcia. Obie kary można uzasadnić, więc przyjrzymy się temu i sprawdzimy jak możemy zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości.
Kończąc swoją wypowiedź dla telewizji Sky, Austriak wskazał, że patrzy z nadzieją na następny wyścig, który odbędzie się w Singapurze.
- Myślę, że ten tor jest jak połączenie Spa i Baku. Jesteśmy coraz lepsi na torach o niskim docisku, a Spa było nieco gorsze. Tak więc Singapur zmierza w naszym kierunku i musimy zmaksymalizować tam wynik.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.