F1. Zadanie poprawy dla Ricciardo

Ricciardo nieoczekiwanie wrócił do stawki w połowie minionego sezonu. W ekipie z Faenzy - wtedy znanej jako AlphaTauri - zastąpił Nycka de Vriesa. Szefostwo Red Bulla postanowiło zostawić Australijczyka na kolejny sezon i - już w Visa Cash App RB - zwycięzca ośmiu grand prix tworzy duet z Yukim Tsunodą.

Sezon w Racing Bulls miał pomóc udowodnić Ricciardo, że może on odbudować swoją formę i być kandydatem do Red Bull Racing. Wraz z końcem sezonu wygasa dotychczasowy kontrakt Sergio Pereza.

Notowania Meksykanina do niedawna nie były wysokie, ale na początku sezonu wyraźnie wzrosły. Po wyścigu w Dżuddzie Perez doczekał się nawet pochwał od surowego zwykle Marko.

- Pojechał świetnie - powiedział Marko w rozmowie ze Speedweek. - Dość szybko poradził sobie z Charlesem Leclerkiem i zyskał te wymagane (karą za niebezpieczne wypuszczenie ze stanowiska serwisowego) 5 sekund. Potem notował w zasadzie te same czasy, co Max [Verstappen]. Jesteśmy bardzo zadowoleni.

Czytaj również:

Z kolei Ricciardo nie mógł liczyć na dobre słowo: - W tym sezonie stawka zarówno dla Yukiego, jak i Daniela jest bardzo wysoka.

- Występ Yukiego w kwalifikacjach był bardzo dobry. Natomiast Ricciardo musi wkrótce coś wymyślić. Tsunoda jest chociaż dobry w czasówkach. Następnie w trakcie pierwszego stintu jest w punktach, a potem spada dalej i dalej.

- Nie wiem czy kierowcy zbyt mocno niszczą opony czy chodzi o coś innego. Musimy się dowiedzieć.

Czytaj również:

Może się okazać, że Ricciardo nie tyle będzie walczył o miejsce w RBR, ale w ogóle o pozostanie w stawce F1, nawet we wspieranym przez ORLEN Racing Bulls. W odwodzie jest bowiem uważany za wielki talent Liam Lawson, który chwilowo zastępował Ricciardo w zeszłym roku. Przykład Olivera Bearmana pokazał, że zespoły nie muszą obawiać się wsadzania do kokpitu bardzo młodych kierowców.

- W dzisiejszych czasach chłopcy są dobrze przygotowani do awansu. Jednak tylko jeśli ktoś jest naprawdę dobry, może osiągać sukcesy od samego początku.

Czytaj również: