Sztuka otarł się o podium

Zanim Kacper ruszył do sprintu F3 na Autodromo Enzo e Dino Ferrari z pole position, musiał poczekać ponad 6 godzin na oficjalną decyzję sędziów. Po zajęciu 13 miejsca w kwalifikacjach awansował na 12. pozycję, która dawała mu pierwsze pole startowe do sprintu. Po ponownym rozpatrzeniu decyzji znów spadł na 13. lokatę, aby finalnie wrócić na pole position.

Kierowca MP Motorsport dobrze wystartował, zyskując przewagę nad drugim Noelem Leonem. Zachowawcza jazda w pierwszym zakręcie sprawiła jednak, że spadł za Meksykanina. Chwilę później znalazł się za plecami kolejnych dwóch rywali. Zanim zdołał powalczyć o odzyskanie pozycji, na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa.

Był to zaledwie jeden z czterech wyjazdów oraz jedna z pięciu neutralizacji. Na przedostatnim okrążeniu Luke Browning uderzył w tył bolidu Sztuki, niszcząc swój nos i wypadając z toru. Sędziowie tym razem ogłosili jedynie wirtualny samochód bezpieczeństwa. Na szczęście w samochodzie Kacpra nie doszło do uszkodzeń, a Polak przeciął linię mety na piątym miejscu.

Sprint został wznowiony w ostatnim zakręcie, w którym Oliver Goethe wyprzedził Leona, obejmując prowadzenie na ostatnie sekundy przed flagą w szachownicę. Kierowca Van Amersfoort Racing nie stanął jednak na najwyższym stopniu podium, ponieważ sędziowie ukarali jego oraz Tima Tramnitza 5-sekundową karą za złamanie przepisów podczas neutralizacji.

Piotr Wiśnicki po starcie z 26 pola awansował o 6 pozycji, dzięki czemu uplasował się na 20 miejscu, najwyższym w tym sezonie i drugim najwyższym w karierze. Na podium stanęli Noel Leon, Oliver Goethe i Tim Tramnitz.