Acosta niezadowolony
Pomimo imponującej formy i dwóch miejsc na podium, Pedro Acosta nie jest zadowolony z tego jak radził sobie w pierwszej połowie sezonu.
Pedro Acosta, Red Bull GASGAS Tech3
Autor zdjęcia: Gold and Goose / Motorsport Images
Protegowany KTM Pedro Acosta przyznał sobie ocenę 4,5 na 10 po pierwszej połowie swojego debiutanckiego sezonu w MotoGP.
Jeździec zespołu GasGas Tech3 zaliczył spektakularny debiut w MotoGP na początku roku, wyprzedzając wszystkich swoich rodaków z KTM i stając na podium w zaledwie swoim drugim Grand Prix w Portimao. Kolejne podium w Austin tylko utwierdziło go w przekonaniu, że jest talentem, który zdarza się raz na pokolenie, a KTM trafiło w dziesiątkę, podpisując z nim kontrakt.
Jednak ostatnie kilka wyścigów okazało się znacznie trudniejszych dla 20-latka. Częściowo dlatego, że RC16 z powodu braku rozwoju pozostawał w tyle za konkurencją, ale i sam Acosta popełnił sporo niewymuszonych błędów. Wypadki w Le Mans, Barcelonie i Assen uważa się za najgorsze momenty w jego karierze.
Chociaż można powiedzieć, że Acosta wykonał ogólnie dobrą robotę, biorąc pod uwagę, że wciąż jest szósty w mistrzostwach i ma dwa punkty przewagi nad Bradem Binderem na fabrycznym KTM, sam Hiszpan nie jest zadowolony ze swoich dotychczasowych wyników.
- Musimy szukać średniej i być realistami. Na pewno moglibyśmy to zrobić o wiele lepiej, ale też o wiele gorzej - powiedział.
- Rozbiłem się w Le Mans, Barcelonie i w zeszłym tygodniu w Assen. Nie wiem ile punktów mógłbym tam zdobyć. Na Sachsenring to był inny problem.
- Jeśli pomnożymy to przez trzy, to starta może być duża. Marc Marquez ma 56 punktów więcej od nas od nas, więc straciliśmy sporo punktów.
- Dorastałem trochę w austriackiej mentalności, która zakłada, że jesteśmy lepsi w tym co robimy, dlatego myślę, że zawsze możemy być jeszcze lepsi. Nie szukam wymówek, szukam rozwiązania. Oceniam swoje obecne osiągnięcia na 4,5/10.
GP Niemiec było ostatnią szansą Acosty na pobicie rekordu Marqueza i zostanie najmłodszym zawodnikiem w klasie premium. Zawodnik Tech3 GasGas skończył w niedzielę 20 lat i 43 dni, ale przekroczy wiek, w jakim Marquez wygrał swoje pierwsze Grand Prix w Austin w 2013 roku (20 lat i 63 dni), kiedy w przyszłym miesiącu odbędzie się kolejna runda MotoGP na torze Silverstone.
Acosta twierdzi jednak, że to bardzo dobrze, ponieważ nie będzie już musiał unikać pytań o pobicie rekordu Marqueza.
- Jest lepiej, kiedy media nie zawracają mi już tym głowy. Wy [media] trochę przesadzacie z tymi kwestiami – powiedział.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.