Spokój zapewnił podium

Drugi runda W2RC w postaci Abu Dhabi Desert Challenge, zapewniła w zeszłym tygodniu bardzo duże wyzwania uczestnikom 33 edycji tej imprezy. Ponad 1100 kilometrów oesowych to były wyłącznie pustynie i wydmy w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Strome wydmy pokonały wiele załóg. Już od samego początku zawodów nie brakowało dramatów w czołówce. Wiele faworytów odpadło z walki o wysokie pozycje już na wczesnym etapie rajdu. W tych okolicznościach Yazeed Al-Rajhi i Timo Gottschalk postawili na spokojniejszą, bardziej bezpieczną jazdę. Zaowocowało to drugim miejscem saudyjsko-brandenburskiego duetu zasiadającego w Toyocie Hilux stajni Overdrive Racing.

Zwycięstwo w klasyfikacji Ultimate przypadło natomiast Nasserowi Al-Attiyahowi i Eduoardowi Boulangerowi (Prodrive). Na drugiej pozycji początkowo byli sklasyfikowani reprezentanci Toyoty, Seth Quintero i Dennis Zenz, ale potem wpadło im 15 minut kary, przez co spadli na trzecią lokatę.

Yazeed Al Rajhi, Timo Gottschalk, Toyota Hilux

W tabeli punktowej mistrzostw świata Al-Rajhi i Gottschalk przesunęli się na piątą pozycję. Nadal prowadzą zwycięzcy Dakaru Carlos Sainz i Lucas Cruz (Audi), którzy nie uczestniczyli w ADDC.

- Abu Dhabi Desert Challenge było, jak się spodziewaliśmy, bardzo trudnym rajdem, z wieloma pułapkami, w które można było wpaść - mówił Al Rajhi. - Jesteśmy zadowoleni z wyniku. Celowo zwalnialiśmy chwilami, aby bezpiecznie zdobyć punkty do mistrzostw świata.

- Wiemy, że tym razem nie byliśmy najszybsi, ale także świadomie zdecydowaliśmy się na ograniczenie ryzyka - komentował Gottschalk. - Z wieloma ślepymi i stromymi zjazdami po wydmach, Abu Dhabi Desert Challenge było naprawdę wymagające. Chodziło nam przede wszystkim o dobre punkty, które udało nam się zdobyć. Mamy teraz niezłą pozycję wyjściową na resztę sezonu. Wiemy, gdzie możemy się poprawić. Ogólnie rzecz biorąc, to świetny wynik.

Trzecią odsłoną mistrzostw świata będzie na początku kwietnia portugalska impreza BP Ultimate Rally-Raid.

Yazeed Al Rajhi, Timo Gottschalk, Toyota Hilux