Breen może się odbić

Irlandczyk przyznaje, że jego głównym celem jest po prostu przywrócenie uśmiechu na swoją twarz po trudnym 2022 roku, który był nękany serią wypadków i wycofań z zawodów. Nieszczęścia Breena zaczęły się w Szwecji w zeszłym roku, kiedy wpadł w zaspę śnieżną podczas piątkowego etapu.

Po powrocie do Hyundaia, gdzie zdobył trzy ze swoich pięciu najlepszych w karierze drugich miejsc w WRC, 33-latek jest przekonany, że może powrócić do gry o wyższe cele, niż w ubiegłym roku z M-Sportem.

- Myślę, że najważniejszą rzeczą dla mnie jest próba czerpania radości z jazdy i powrót do rytmu, ponieważ ubiegły rok był niesamowicie trudny. Nie obchodzi mnie, gdzie skończę, dopóki mam uśmiech na twarzy - powiedział Breen w rozmowie z Motorsport.com.

- To nie jest najbardziej idealna sytuacja, więc po prostu chcę się tym nacieszyć. Mam teraz wszystkie narzędzia, aby to zrobić, więc ode mnie i [pilota] Jamesa [Fultona] zależy wykonanie jak najlepszej pracy - dodał Irlandczyk.

Craig Breen i James Fulton zajęli piątą pozycję na odcinku testowym przed Rajdem Szwecji po trzech przejazdach.

Aktualni mistrzowie świata, Kalle Rovanpera i Jonne Halttunen, znaleźli się na czele stawki przed Esapekką Lappim i Janne Fermem.

Takamoto Katsuta i Aaron Johnston z Toyoty uplasowali się na trzecim miejscu, wyprzedzając Elfyna Evansa i Scotta Martina.

Pierwszy odcinek specjalny Rajdu Szwecji, nieco ponad 5-kilometrowa próba Umea Sprint, rozpocznie się już o godzinie 19:05.