Czasem trzeba zrobić krok do tyłu

Rajd Safari powrócił do kalendarza WRC pięć lat temu, ale Hyundai nie może się jednak poszczycić nadzwyczajnymi wynikami w najtrudniejszym wydarzeniu cyklu.

Jedyne podium jakie udało się zdobyć ekipie z Alzenau w Kenii, to trzecie miejsce Otta Tanaka i Martina Jarveoji w 2021 roku.

W pogoni za pierwszym zwycięstwem w Rajdzie Safari, Hyundai Motorsport jest gotowy zamienić osiągi na lepszą niezawodność w afrykańskiej rundzie.

Mistrz świata z 2019 roku, Tanak, przedstawił strategię Hyundaia na trzecią odsłonę sezonu. Zespół, który wprowadził do rywalizacji podczas Rajdu Szwecji ulepszoną wersję i20 N Rally1, uczyni krok do tyłu i w Kenii wystawi samochody w starszej specyfikacji.

- Będziemy używać poprzedniego samochodu - powiedział Estończyk. - Niezawodność jest priorytetem w tym rajdzie i dlatego postawiliśmy na samochód z 2024 roku.

Broniący tytułu mistrza świata, Thierry Neuville, dodał od siebie więcej szczegółów na temat decyzji zespołu.

- Nie mogliśmy odbyć wystarczająco dużo testów w trudnych warunkach i wiemy, że zeszłoroczny samochód jest bardziej sprawdzony, więc myślę, że zespół dokonał dobrego wyboru.

Szef zespołu Hyundaia, Cyril Abiteboul przyznał, że jego ekipa musi przerwać doskonała passę Toyoty.

- Mistrzostwa nie zaczęły się dla nas najlepiej - powiedział Abiteboul. - Jednak jasne jest, że nie potrzebujemy dużych ulepszeń, aby poprawić naszą sytuację. Musimy skupić się na czysto przejechanym rajdzie, który jest przed nami.

- Uważam, że Safari będzie świetną okazją, aby osiągnąć lepszy wynik od Toyoty - dodał.