Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
503 Service Temporarily Unavailable

503 Service Temporarily Unavailable


nginx
503 Service Temporarily Unavailable

503 Service Temporarily Unavailable


nginx

Evans pierwszym liderem

Elfyn Evans i Scott Martin zostali pierwszymi liderami w sezonie WRC 2024. Brytyjczycy byli najszybsi na odcinku inaugurującym 92. Rajd Monte Carlo.

Tomasz Kaliński
Edytowano:
Elfyn Evans, Scott Martin, Toyota Gazoo Racing WRT Toyota GR Yaris Rally1

Po trwającej 67 dni przerwie, ruszył kolejny - już 52 - sezon Rajdowych Mistrzostw Świata. W czwartkowym programie „Monte Carlo” widnieją dwa odcinki specjalne.

Rywalizacja rozpoczęła się od próby Thoard - Saint Geniez. Trasa budzi skojarzenia z legendarnym Sisteron, jednak obecnie w użyciu pozostaje nieco ponad połowa pełnego dystansu kultowego oesu. Konfiguracja przypomina tę z 2018 roku, ale załogi nie dojadą do wspomnianego Sisteron. Długość odcinka wynosi bowiem 21,01 km. W edycji 2021 i 2022 kierunek jazdy był odwrotny. Charakter drogi zmienia się wraz z przejechanymi kilometrami. Początek i koniec są szybkie, w środku pojawia się kilka bardziej technicznych sekcji.

Pierwszymi liderami rajdu zostali Evans i Martin. W ciemnościach przejechali wymagającą trasę w 12.19,9 i znacząco pokonali rywali. Ott Tanak i Martin Jarveoja stracili 5,2 s. Oesowe podium uzupełnili Thierry Neuville i Martijn Wydaeghe [+8,3 s].

- Przyczepność jest bardzo dobra. Nie jestem jednak przekonany czy w pełni ją wykorzystałem. Gdy jest tak duża już od startu, bywa trudno. Wszystko w porządku - meldował Evans.

- Fajny oes, bardzo stałe warunki. Mamy jednak zbyt miękkie opony. Ustawienia jak na śnieg, a nie suchy asfalt. W połowie oesu pojawiły się problemy z przepustnicą. Gdy odpuszczam, nadal jest pełny gaz - komentował Tanak.

- Nie powiedziałbym, że byłem bardzo ostrożny, jednak opony sporo się ślizgały. To dopiero pierwszy oes, a rajd jest długi. Zobaczymy, jak opony będą się spisywały. Bez nerwów. Było w porządku - zapewnił Neuville.

Za trójką znaleźli się Sebastien Ogier i Vincent Landais [+9,8 s], narzekający na brudną drogę. Piątkę zamknęli wracający do samochodu Rally1: Adrien Fourmaux i Alexandre Coria [+16,2 s]. Takamoto Katsuta i Aaron Johnston rozpoczęli sezon od szóstego czasu [+24,3 s]. Za sobą mieli Gregoire'a Munstera i Louisa Loukę [+30,4 s] oraz Andreasa Mikkelsena i Torsteina Eriksena [+32,9 s], debiutantów w hybrydowym aucie.

- Spodziewałem się tego. Sporo cięć, pełno szutru - narzekał Ogier.

- Fajnie tu być. Lubię jazdę w ciemnościach. Sporo frajdy. Dużo kibiców, fajerwerki. Fajnie. Czysty przejazd, choć droga była już bardzo brudna. Jestem jednak zadowolony - przekazał Fourmaux.

- Na pewno robi się coraz brudniej. Jednak byłem zbyt ostrożny. To długi rajd. Nie można na każdym odcinku cisnąć na maksimum - wyjaśnił Katsuta.

- Zły odcinek jeśli o mnie chodzi. Nie testowaliśmy po suchym i trudno mi wyczuć samochód. Musimy coś zmienić - zapowiedział Munster.

- Nie było łatwo. Mieliśmy problemy z mapą silnika Gdy odpuszczałem, samochód przyspieszał - mówił Mikkelsen o podobnym problemie do tego, który zgłaszał Tanak.

W WRC 2 świetnie pojechali Pepe Lopez i David Vazquez. Hiszpanie - jednocześnie dziewiąta załoga generalki - aż o 9,2 s pokonali faworytów francuskich kibiców: Yohana Rossela i Arnauda Dunanda. Trójkę kategorii uzupełnili Nikołaj Griazin i Konstantin Aleksandrow [+13,6 s]. Między Rosselem i Griazinem zameldowali się Sami Pajari i Enni Malkonen w nowej Toyocie GR Yaris Rally2 [+10,5 s]. Finowie jadą jednak poza punktami WRC 2.

- Przyzwyczajam się do nowego samochodu i pilota, więc nie najgorzej - powiedział Lopez.

- Dobry przejazd. Jestem zadowolony. Samochód nie prowadzi się łatwo. Opony na ten oes są zbyt miękkie - mówił Rossel.

- Dziękuję Toyocie za dobry samochód. Jest całkiem niezły, fajnie się nim jedzie. Przyczepność była bardzo duża, można było szybciej - przekonywał Pajari.

- Kilka brudnych miejsc nie było łatwych. Czułem, że opony się przegrzewają. Musimy się poprawić, jeśli chcemy walczyć z Yohanem. Będzie interesująco - przyznał Griazin.

Drugi dzisiejszy odcinek ruszy o godzinie 21:58.

Wyniki - po OS1:

1. Elfyn Evans/Scott Martin Toyota GR Yaris Rally1 12.12,9
2. Ott Tanak/Martin Jarveoja Hyundai i20 N Rally1 +5,2 s
3. Thierry Neuville/Martijn Wydaeghe Hyundai i20 N Rally1 +8,3 s 
4. Sebastien Ogier/Vincent Landais Toyota GR Yaris Rally1 +9,8 s
5. Adrien Fourmaux/Alexandre Coria Ford Puma Rally1 +16,2 s
6. Takamoto Katsuta/Aaron Johnston Toyota GR Yaris Rally1 +24,3 s
7. Gregoire Munster/Louis Louka Ford Puma Rally1 +30,4 s
8. Andreas Mikkelsen/Torstein Eriksen Hyundai i20 N Rally1 +32,9 s
9. Pepe Lopez/David Vazquez Skoda Fabia RS Rally2 +42,4 s
10. Yohan Rossel/Arnaud Dunand Citroen C3 Rally2 +51,6 s

Polecane video:

503 Service Temporarily Unavailable

503 Service Temporarily Unavailable


nginx
Poprzedni artykuł WRC 2 lepszym wyborem
Następny artykuł Evans brylował w ciemnościach

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry