Nie było oferty dla Fourmaux?
Jari-Matti Latvala ze zdziwieniem przyjął słowa Adriena Fourmaux o rzekomej ofercie od Toyoty.
Adrien Fourmaux, M-Sport Ford World Rally Team
Autor zdjęcia: M-Sport
Fourmaux po rocznym „zesłaniu” do auta Rally2 w bardzo dobrym stylu wrócił do samochodu królewskiej klasy. Wraz z Alexandre'em Corią dotychczas czterokrotnie wprowadził Forda Pumę Rally1 na podium.
Przyszłość Fourmaux jest obecnie jednym z najbardziej dyskutowanych tematów w parku serwisowym WRC. Wiadomo, że Francuz mógłby zostać w M-Sporcie, ale jednocześnie nie ukrywa on swoich ambicji związanych z walką o najważniejszy laur, a posiadająca jedynie niewielkie wsparcie producenta brytyjska stajnia nie ma dużych szans w starciu z potentatami.
Jari-Matti Latvala, Toyota Gazoo Racing WRT
Autor zdjęcia: Toyota Racing
Fourmaux w jednym z odcinków serialu More than Machine – opowiadającym o występach M-Sportu w mistrzostwach świata – nieoczekiwanie zdradził, że oferty dostał od wszystkich ekip: swojej obecnej, Hyundaia oraz Toyoty. Ta ostatnia miała jednak proponować jedynie częściowy program.
Teraz okazało się, że Fourmaux albo blefował, albo niekoniecznie właściwie zrozumiał przekaz ze strony kierownictwa Toyoty. Pytany przez fiński serwis Rallit o osobę Fourmaux, Latvala stwierdził:
- Szczerze mogę powiedzieć, że ja osobiście takiej oferty nie złożyłem – stwierdził Latvala. - Widziałem tę jego wypowiedź.
- Fourmaux pytał czy mielibyśmy dla niego miejsce, ale oferty nie składałem. Byłem zaskoczony jego twierdzeniem. Zwrócił się do nas, ale żadnej formalnej oferty nie było.
Toyota zapowiedziała, że swój skład ogłosi w poniedziałek po Rajdzie Japonii. Rywalizacja ruszy w czwartek i potrwa do niedzieli. Wśród zgłoszonych są także Polacy: Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak oraz Daniel Chwist i Kamil Heller.
Polecane video:
Oglądaj: Zapowiedź Rajdu Japonii 2024
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.