Wiadomości

OS14 przerwany

Odcinek specjalny otwierający niedzielną część Rajdu Safari został odwołany po tym jak Oliver Solberg i Elliott Edmondson zablokowali trasę gdy ich Hyundai i20 N Rally1 odmówił posłuszeństwa.

Oliver Solberg, Elliott Edmondson, Hyundai World Rally Team Hyundai i20 N Rally1

W trybie sportowym odcinek specjalny Oserian 1 pokonało tylko siedem załóg.

Najszybsi byli powracający dziś do rywalizacji Adrien Fourmaux i Alexandre Coria, drugi czas mieli Sebastien Loeb i Isabelle Galmiche (+2,1s).

- Jestem naprawdę zaskoczony. Już od samego początku było tu bardzo nierówno, a do otworu wentylacyjnego wpadało dużo fesz-feszu. Przy drugim przejeździe będzie to nie lada wyzwanie - przekazał Fourmaux.

- To był naprawdę zły odcinek. Mnóstwo fesz-feszu, bardzo dziurawo i zerowa widoczność. Nic nie widzieliśmy - powiedział Loeb wskazując na zbyt krótkie odstępy czasowe między załogami na starcie próby.

Trójkę skompletowali Thierry Neuville i Martijn Wydaeghe (+16,6s).

- To było straszne - powiedział Neuville. - Samochód skakał po całej drodze, która była strasznie dziurawa. Do auta dostało się mnóstwo piachu.

Kolejne czasy uzyskali: Greensmith/Andersson (+16,6s), Breen/Nagle (+44s), Tanak/Jarveoja (+59,1s), Serderidis/Miclotte (+1:23.4).

Na trasie próby, w wąskiej, kopnej sekcji, utknęli Solberg i Edmondson, kiedy ich samochód odmówił posłuszeństwa. Wpłynęła na to duża ilość fesz-feszu, która dostała się do komory silnika Hyundaia. Po dłuższym czasie zdołali zjechać na pobocze. Konieczna okazała się wymiana filtra powietrza, po czym wznowili jazdę. W tym czasie wywieszono już jednak czerwoną flagę, gdy trasą 17,52 kilometrowego odcinka podążali Sebastien Ogier i Benjamin Veillas jak również Takamoto Katsuta i Aaron Johnston.

Polecane video:

Poprzedni artykuł Nie ma mocnych na Rovanperę, udany dzień Kajetanowicza
Następny artykuł Rovanpera trzyma tempo
Zaprenumeruj