Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Sesks jeszcze nie wie

Pomimo trzech udanych startów samochodem Rally1, Martins Sesks jeszcze nie wie jak będzie wyglądała jego najbliższa przyszłość w WRC.

Martins Sesks, Renars Francis, M-Sport Ford World Rally Team Ford Puma Rally1

Martins Sesks, Renars Francis, M-Sport Ford World Rally Team Ford Puma Rally1

Autor zdjęcia: Red Bull Content Pool

Po trzech imponujących występach samochodem najwyższej kategorii, do których doszło dzięki programowi M-Sport-Ford i Promotorowi WRC, wicemistrz FIA ERC 2023 stał się wschodzącą gwiazdą światowych rajdów.

Opinia o Sesksie jako nowym talencie na światowej scenie umocniła się po tym, jak Łotysz zajął piąte miejsce w debiucie w Rally1 w Polsce, a następnie wygrał pierwszy odcinek specjalny na Łotwie w drodze po trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej, zanim problem z samochodem na ostatnim oesie zepchnął go daleko poza podium.

W ostatni weekend 25-latek po raz trzeci wystartował samochodem najwyższej kategorii, prowadząc Forda Pumę bez napędu hybrydowego w Rajdzie Chile, w którym nigdy wcześniej nie brał udziału.

Niestety już na trzecim odcinku kierowca popełnił błąd i uszkodził lewą stronę samochodu. Po wymianie przebitego koła, doszło do kolejnego uszkodzenia opony i załoga Pumy, mając do dyspozycji tylko jedno koło zapasowe, była zmuszona się wycofać.

Czytaj również:

Sesks i jego pilot Renars Francis bez problemów pokonali sobotni i niedzielny etap, zdobywając kolejne doświadczenia, które mogą być kluczowe w przyszłości.

- Myślę, że gdyby ktoś mi powiedział, że w tym roku będę prowadził samochód Rally1 trzy razy, nie uwierzyłbym - powiedział Sesks.

- Debiut w Ameryce Południowej i jazda samochodem Rally1 była niesamowita. To było naprawdę trudne. Pierwsze dwa nasze starty (Rajd Polski i Łotwy) były całkiem łatwe, ale w Chile czekało na nas prawdziwe wyzwanie i dużo nauki.

- Myślę, że wiele się nauczyliśmy i teraz wiemy, jak podchodzić do rajdów WRC, w których jeszcze nie startowaliśmy.

Trzy występy Sesksa za kierownicą Pumy Rally1 zrobiły wrażenie na kierownictwie M-Sportu, które jeszcze nie potwierdziło składu kierowców na przyszły rok. Główny kierowca, Adrien Fourmaux, jeszcze nie wie dla kogo będzie pracował w przyszłym roku, ponieważ w pewnym momencie łączono go z Hyundaiem.

Na pytanie o swoją przyszłość w WRC, Sesks powiedział: - Tak naprawdę nie mam pojęcia. Ukończyliśmy trzeci rajd i nie wiem, co będzie dalej.

Na pytanie, czy wróciłby z powrotem do samochodu Rally2, dodał: - Jesteśmy gotowi wykorzystać każdą okazję. Zależy jak, kiedy i co będziemy mogli zrobić w przyszłości.

Dyrektor zespołu M-Sport, Richard Millener, który był ciekaw, jak Sesks poradzi sobie na nieznanych odcinkach specjalnych, uważa, że ​​debiutant wykonał „świetną robotę” w nowych dla siebie okolicznościach.

- Myślę, że Martins i Renars liczyli na więcej. W piątek przydarzył im się mały błąd z dużymi konsekwencjami, ale myślę, że i tak wykonali świetną robotę i zdobyli doświadczenie, które muszą posiadać, aby dostać się na szczyt WRC. To był jeden z kluczowych powodów, dla których tu wystartowali - powiedział Millener.

Czytaj również:
Poprzedni artykuł Pajari może liczyć na więcej startów
Następny artykuł Fourmaux zmienia barwy?

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry