Promotor WRC wraz z FIA postanowili przed nadchodzącym sezonem zrewolucjonizować system punktacji obowiązujący w Rajdowych Mistrzostwach Świata. Celem było zwiększenia emocji zwłaszcza podczas niedzielnej części weekendu.

Pod względem przyznawania zdobyczy weekend podzielono niejako na dwie części. „Podstawa” w skali 18-15-13-10-8-6-4-3-2-1 rozdawana będzie już w sobotę, ale aby załoga mogła cieszyć się z powiększonego konta, musi ukończyć rajd, czyli także niedzielny etap. Za ten będą oddzielne punkty według klucza 7-6-5-4-3-2-1. W regulaminie pozostał także dobrze znany Power Stage (skala od 5 do 1).

Nowinka wzbudziła niemałe zainteresowanie i pojawiło się już wiele głosów. Swój dołożył także Ott Tanak. Mimo że zwycięzcami rajdu wciąż będę ci, którzy pokonają jego trasę w najkrótszym czasie, Estończyk dostrzega możliwą dewaluację wygranej, ponieważ triumfatorzy niekoniecznie wyjadą z największą liczbą punktów.

Photo by: McKlein / Motorsport Images

Ott Tänak, Martin Järveoja, M-Sport Ford World Rally Team Ford Puma Rally1

- Zobaczymy, jak to będzie działać - powiedział Tanak w rozmowie z Motorsport.com. - Jeśli chodzi o samo podejście, nic się nie zmieni. Nadal trzeba brać z każdego rajdu możliwie najwięcej.

- Krytykować zawsze jest łatwo, ale trzeba powiedzieć, że zwycięstwo będzie znaczyło mniej. Nie ma już dużej różnicy między wygraną i drugim miejscem. No i wszystko jest też bardziej skomplikowane.

- Tak jak powiedziałem, nam kierowcom wiele to nie zmienia. Chociaż oczywiście trzeba maksymalizować niedzielę. Mam na myśli to, że oczywiście chcę wygrywać, ale wcześniej wygrana znaczyła więcej. Zwycięstwo jest wyjątkowe i powinno mieć to odzwierciedlenie w zdobytych punktach. W tej chwili pod względem punktowym znaczenie jest mniejsze.

Sezon ruszy Rajdem Monte Carlo, zaplanowanym w dniach 24-28 stycznia.

Polecane video: