Kierowca Astona Martina obronił drugie miejsce po starcie wyścigu F1 w Monako i jechał na odmiennej strategii względem Maxa Verstappena, jednak opady deszczu skomplikowały sytuację na torze.

- Było ciężko, zdecydowaliśmy się na start na twardych oponach, więc sami odebraliśmy sobie trochę szans na atak do pierwszego zakrętu. Graliśmy w długą grę ze strategią, ale Max jechał bardzo dobrze na pośrednich oponach i przedłużył ten pierwszy przejazd, więc nie mieliśmy żadnych szans - powiedział Alonso w wywiadzie po zakończeniu GP Monako.

Hiszpan był jedynym kierowcą na torze, który na suchej nawierzchni był w stanie jakkolwiek nawiązać do tempa Maxa Verstappena. Alonso nie miał jednak okazji do zbliżenia się do Holendra.

- Deszcz trochę skomplikował sytuację i nie było łatwo. Brak pełnej mocy na okrążeniu, hamowanie musiało być bardzo delikatne. Byłem zaskoczony, że nie było samochodu bezpieczeństwa ani incydentów, więc wszyscy wykonali dzisiaj niesamowitą robotę, aby utrzymać samochody na torze - dodał Alonso.

Dzięki drugiej pozycji w Monako, Fernando Alonso ma na swoim koncie 93 punkty w klasyfikacji generalnej. Hiszpan goni Sergio Pereza, który nie powiększył swojego dorobku w ten weekend nawet o jedno oczko. Kierowca Red Bulla zdobył dotychczas 105 punktów.