Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Isack Hadjar, Racing Bulls Team

Isack Hadjar, Racing Bulls Team

Autor zdjęcia: Sam Bagnall / Sutton Images via Getty Images

Steiner określił Hadjara debiutantem roku po tym, jak Francuz zajął 12. miejsce w klasyfikacji kierowców z 51 punktami na koncie, wyprzedzając o 13 punktów swojego kolegę z zespołu Racing Bulls, Liama ​​Lawsona.

21-latek ma za sobą rozczarowujący początek sezonu, kiedy to uległ wypadkowi podczas okrążenia formującego przed Grand Prix Australii, ale potem odzyskał pewność siebie i zdobył swoje pierwsze podium w Grand Prix, zajmując trzecie miejsce w Holandii.

Steiner w podcaście The Red Flags, zapytany o to, kto jest jego debiutantem roku, wyjaśnił: - Isack Hadjar, bo w ciągu sezonu radził sobie znakomicie. To znaczy, wszyscy radzili sobie dobrze, ale Kimi [Antonelli] miał momentami duże problemy, a Isack zaliczył dużą wpadkę tylko w Australii.

Czytaj również:

Hadjar rozpoczął swój debiutancki sezon F1 u boku Yukiego Tsunody w Racing Bulls, ale po zaledwie dwóch weekendach wyścigowych dołączył do niego Liam Lawson, na którego miejsce w Red Bullu postawiono Japończyka.

Steiner stwierdził, że Hadjarowi na dobre wyszło, że jego partnerem również był debiutant.

- Gdyby Hadjar miał doświadczonego partnera, pewnie uczyłby się szybciej, a tak musiał do wszystkiego dojść sam – powiedział.

- Myślę, że to czyni go jeszcze bardziej wyjątkowym, ponieważ jeśli masz punkt odniesienia w osobie partnera z zespołu, możesz spojrzeć na jego dane i wyciągnąć z nich wnioski.

- Więc kiedy miał problem, był sam i nie miał na kogo zwrócić uwagi, szukając rozwiązania. Był zdany na siebie. Mam za to dla niego wielki szacunek.

Gunther Steiner

Gunther Steiner

Autor zdjęcia: Andrew Ferraro / Motorsport Images

Hadjar w przyszłym roku dołączy do Maxa Verstappena w Red Bullu. Zespół z Milton Keynes w ostatnich latach zmagał się ze znalezieniem dla Holendra odpowiedniego partnera, który byłby w stanie wydobyć z samochodu zbliżony poziom osiągów.

- Dostał tę szansę w odpowiednim momencie, ponieważ nie będzie jeździł samochodem, który Max zna na wylot, a on nie – powiedział Steiner o zbliżającym się przejściu Hadjara do Red Bulla, które zbiega się z wprowadzeniem nowych przepisów Formuły 1.

- Obaj nic nie wiedzą o samochodzie. To działa na jego korzyść i dlatego chce rzucić wyzwanie Maxowi. Musi jednak być naprawdę dobry, jeśli o tym myśli, ale uważam, że przynajmniej będzie wywierał na niego presję. Tego właśnie od niego oczekuję, bo radzi sobie dobrze - dodał.

Czytaj również:
Poprzedni artykuł Ford jest zadowolony

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry