Hamilton niczym Stirling Moss
Lewis Hamilton jest częścią rodziny Mercedesa od 2013 roku i nie planuje przenosić się do innego zespołu. Siedmiokrotny mistrz świata chce podążać śladami Sir Stirlinga Mossa.
W 2012 roku postrzegano przejście Lewisa Hamiltona z McLarena do Mercedesa, który nie odniósł jeszcze wielkiego sukcesu, jako duże ryzyko.
W 2013 roku Brytyjczyk ścigał się w czołówce, ale tego, co miało nastąpić w 2014 roku, nawet sam kierowca nie mógł sobie wyobrazić. Mercedes zdominował erę hybrydową w Formule 1, zdobywając tytuł mistrza konstruktorów osiem razy z rzędu.
Hamilton był sześciokrotnie koronowany na mistrza świata w latach 2014-2020 i tylko raz musiał patrzeć, jak tytuł trafia do jego wielkiego rywala i kolegi z drużyny, Nico Rosberga, w 2016 roku.
Ubiegły rok był rozczarowaniem dla Mercedesa, który rywalizował głównie o najniższy stopień podium z bolidem W13. Był to również ciężki czas dla Hamiltona, który po raz pierwszy w swojej karierze zakończył sezon bez zwycięstwa.
Hamilton cały czas dobrze się bawi w Mercedesie i czuje się świetnie, gdy myśli o długiej przyszłości z niemiecką marką.
- Ciągle czuję się tutaj jak w domu. To jest rodzina. Szczerze mówiąc, widzę siebie tutaj do ostatnich dni. Jeśli spojrzysz na legendy, Sir Stirling Moss został z Mercedesem do swoich ostatnich dni. Zawsze marzyłem, aby pewnego dnia też to zrobić - przyznał Hamilton.
- Mam tutaj świetne relacje. Chcę tu zostać tak długo, jak będę mógł. Jeśli kiedykolwiek poczuję się tak, jakbym nie był w stanie tego zrobić, to nadejdzie czas, aby ktoś młodszy zajął moje miejsce. Ale wciąż jestem dość młody i w całkiem przyzwoitej formie - stwierdził siedmiokrotny mistrz świata.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.