Hamiltona radość w Miami
Lewis Hamilton przyznał, że przebijanie się w górę stawki w trakcie Grand Prix Miami przyniosło mu trochę frajdy, pozwalając zapomnieć o frustrującym weekendzie w Azerbejdżanie.
Zarówno wyścig na ulicach Baku, jak i ten wokół stadionu drużyny Miami Dolphins Hamilton ukończył na szóstej pozycji. Jednak historie obu rywalizacji były dla siedmiokrotnego mistrza świata zupełnie inne.
W Azerbejdżanie Hamilton ruszał z piątego pola, ale nie miał szczęścia przy wyjeździe samochodu bezpieczeństwa. Stracił jedną pozycję i do końca wyścigu bezskutecznie próbował ją odzyskać. Z kolei w Miami ekipa Mercedesa zaliczyła nie najlepsze treningi i czasówkę. Brytyjczyk nie awansował do Q3 i musiał się pogodzić z trzynastym polem.
Jednak na długim dystansie Hamilton wyraźnie „odżył” i szybko przebijał się w górę stawki. Pokonał m.in. dwa Alpine oraz Ferrari Charlesa Leclerca. W rozmowie z mediami przyznał, że pomimo takiego samego dorobku punktowego jak przed tygodniem w Baku, jazda w Miami sprawiła mu wielką frajdę.
- To było mega - mówił Hamilton. - Świetnie, że mieliśmy możliwość wyprzedzania. W ostatnim wyścigu oraz sprincie tylko traciłem pozycje i to było demotywujące. Fajnie było mieć teraz tempo, widzieć przed sobą samochody i wiedzieć, że możemy z nimi powalczyć.
- Zaliczyliśmy kilka niezłych manewrów wyprzedzania, a przecież właśnie po to się ścigamy.
Hamilton szczególnie ceni sobie możliwość walki z Ferrari, które nadal nie może przekuć tempa kwalifikacyjnego na długi dystans.
- Szczerze mówiąc, świetnie się czułem widząc przed sobą Ferrari i zbliżając się do nich. Są bardzo szybcy na jednym okrążeniu, ale nie wiem, co się z nimi dzieje w wyścigu. Wspaniale było przebić się z trzynastego pola i trochę namieszać.
- Sądzę, że gdybym się zakwalifikował z takim czasem, z jakim powinienem, miałbym o wiele łatwiejszy dzień. Wolę jednak kiedy jest trochę przeciwności losu i trzeba pokazać odpowiednią formę.
Za niespełna dwa tygodnie Formuła 1 wróci do Europy i pościga się na Imoli. Podczas Grand Prix Emilii-Romanii zadebiutuje istotnie zmieniony W14, a z szykowanymi poprawkami Mercedes wiąże nadzieje związane ze znaczącą zwyżką formy.
Polecane video:
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.