Jeszcze nie czas
Carlos Sainz spodziewa się, że jego adaptacja do nowego bolidu Formuły 1 zajmie mu „od pięciu do dziesięciu” wyścigów.
Hiszpan dołączył do Alexa Albona w Williamsa po czterech latach spędzonych w Ferrari. Jak na razie sezon nie układa się dla niego tak, jakby tego chciał. W Australii rozbił samochód na początku Grand Prix, a w Chinach zdobył jeden punkt, za sprawą dyskwalifikacji trzech rywali.
Znaczna różnica między zespołowymi partnerami, wynosząca obecnie 15 oczek w tabeli, wynika z trudności Sainza w wydobyciu maksimum z bolidu Williamsa na pojedynczym okrążeniu, co skutkuje niższą pozycją kwalifikacyjną.
Chcemy poznać Twoją opinię!
Co chciałbyś zobaczyć na Motorsport.com?
Weź udział w naszej 5-minutowej ankiecie.- Zespół Motorsport.com
Więcej o Maciej Klaja
Nadejdzie czas kobiet?
Jasny sygnał Strolla
Villeneuve wierzy w Hadjara
Block po operacji
Pourchaire: zasługiwałem na lepszą szansę
Inter Europol Competition podał skład
Orzechowski kontynuuje starty w F4
Brak wieści o Kubicy
Najnowsze wiadomości
Nadejdzie czas kobiet?
Hyundai nie boi się Toyoty
Jednak Mercedes
Samotny wojownik
Prime
Pierwsze przymiarki Bottasa
Perez nie oszczędza Red Bulla
Verstappen odda numer
Koniec ery Marko
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Masz 2 opcje:
- Zostań subskrybentem.
- Wyłącz adblockera.
Czytanie i publikowanie komentarzy