Kolory nowego McLarena

McLaren chcąc zwiększyć zainteresowanie swoim zespołem obrał w tym roku odmienną strategię. Już dziś zaprezentowano kolory, w jakich MCL38 - następca jubileuszowego MCL60 - pojawi się na torach Formuły 1.

Nowe barwy nie są rewolucją. Więcej tradycyjnego w ostatnich latach koloru pomarańczowego dodano na przednim skrzydle i tylnej części pokrywy silnika. Wyraźnym odcięciem zaznaczone jest przejście w niemal całkowicie czarne sekcje boczne. Zrezygnowano z jasnoniebieskich akcentów. Całości dopełniają chromowane numery startowe - 4 dla Lando Norrisa i 81 dla Oscara Piastriego.

Photo by: McLaren

Oscar Piastri, McLaren

MCL38 odsłonięty zostanie 14 lutego. Zak Brown, dyrektor generalny McLarena, cieszy się, że projekt graficzny pokazano już dzisiaj.

- Cieszę się, że możemy pokazać nasze malowanie na nowy sezon. Projekt wygląda świetnie. Nie mogę doczekać się rywalizacji i zobaczenia go w przyszłym miesiącu na torze - powiedział Brown w rozmowie z wybranymi media, w tym z Motorsport.com. - Czuję się pewnie. Myślę, że wszyscy mężczyźni i wszystkie kobiety spisali się świetnie podczas przerwy między sezonami.

- Oczywiście rozwój to proces ciągły, więc jeszcze nie skończyliśmy. Mamy gotową wersję na prezentację, ale spodziewamy się poprawek w trakcie roku. Myślę, że samochód wygląda spektakularnie i jest odpowiedzią na niektóre opinie fanów.

- Papaja jest dla nas bardzo ważna, dlatego upewniliśmy się, że się wyróżniamy i łatwo rozpoznać nasz samochód. Uważam także, że mamy najlepszy zestaw partnerów komercyjnych. Samochód poraża i fajnie zobaczyć na nim Chrome, Cisco i OKX. Chcę, żeby wsiedli już do niego Lando i Oscar. Obaj są wypoczęci i nie mogą się już doczekać.

Sam Norris dodał: - To będzie już mój szósty sezon w Formule 1. Mam nadzieję, że utrzymamy rozpęd nabrany pod koniec zeszłego roku i w Bahrajnie będziemy w gazie.

- Nowa kolorystyka wygląda świetnie. Uwzględnia elementy z ubiegłorocznych specjalnych projektów. Jestem pewien, że fani pokochają ją tak samo, jak ja.

Dla Piastriego będzie to drugi sezon w najważniejszej wyścigowej serii świata.

- Malowanie na rok 2024 wygląda naprawdę fajnie i nie mogę się już doczekać rywalizacji w kultowych dla McLarena barwach. W debiutanckim sezonie przeżyłem z zespołem miłe chwile, zdobywając podium i wygrywając sprint.

- Będę ciężko pracował z całą ekipą, aby podobne wyniki pojawiły się już na początku sezonu, a kibice przeżyli wiele niezapomnianych momentów.

Photo by: McLaren

Polecane video: