Dr Helmut Marko od dawna zajmuje ważne miejsce na scenie F1. Przyjaciel Jochena Rindta, jedynego pośmiertnego mistrza F1, był swego czasu bardzo zdolnym kierowcą wyścigowym, szlifując jako młodzieniec swoje umiejętności u boku Rindta za kierownicą VW Garbusa, którym jeździli po górskich drogach ich rodzinnej Styrii.
Chociaż jego osiągnięcia w F1 były skromne, ograniczone przez samochody i uraz oka, który skłonił go do zakończenia kariery w 1972 roku, wykazywał się niezwykłą odwagą i finezją, ustanawiając najszybsze okrążenia w Targa Florio i wygrywając Le Mans w szybkim, ale kapryśnym i niebezpiecznym Porsche 917.
Bearman za Hamiltona?
Ogier: Będzie mi go brakowało
Vasseur: GP Australii nie ma znaczenia
Ferrari stawia na silnik
Red Bull nie żałuje
Szefowie zagłosowali
Pamiątkowy asfalt z Suzuki
Pierwsze przymiarki Bottasa
Bearman za Hamiltona?
Ogier: Będzie mi go brakowało
Vasseur: GP Australii nie ma znaczenia
Norris: „Teraz już tylko z górki”
Pierwsze przymiarki Bottasa
Perez nie oszczędza Red Bulla
Verstappen odda numer
Koniec ery Marko
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Czytanie i publikowanie komentarzy