Leclerc nie jest optymistą
Charles Leclerc przyznał, że Ferrari nie znalazło odpowiedzi na słabą formę samochodu, zaprezentowaną w Grand Prix Hiszpanii.
Leclerc podczas kwalifikacji w Barcelonie nie wyszedł z Q1 i ostatecznie ruszał z alei serwisowej. Na długim dystansie Monakijczyk nie przebił się nawet do dziesiątki, narzekając na fatalne odczucia z jazdy samochodem.
Pytany przed Grand Prix Kanady czy w Maranello znaleziono odpowiedź na tak słabą formę SF23, Leclerc odparł: - Nie, nie znaleźliśmy.
Leclerc tylko raz jak do tej pory stał w tym sezonie na podium i jego ton wydaje się być mało optymistyczny.
- Generalnie uważam, że cały zespół nie jest zadowolony z formy, którą prezentujemy obecnie na torze. Dalece odbiega ona od naszych oczekiwań. Mówimy o tym jasno i wyraźnie.
- Kwalifikacje w Barcelonie były wyjątkowe. Nie tylko ja miałem kłopoty. Musimy jednak zrozumieć te wszystkie problemy, a w tej chwili brakuje nam odpowiedzi i to trochę martwi. Potrzebujemy znaleźć przyczyny. Wyczucie było naprawdę bardzo złe.
- Jeśli chodzi o przyszłość, musimy cisnąć i wprowadzać poprawki tak często, jak to możliwe. Celem jest zmniejszenie dystansu do gości z przodu. Chodzi przede wszystkim o tempo wyścigowe. Mimo że miałem w Barcelonie problemy w sobotę, niedziela też nie była zbyt dobra.
- Z kolei Carlos miał świetną sobotę, a w niedzielę pojawiły się problemy z tempem. Nad tym teraz musimy pracować. Nieco pewności dodaje mi to, że mamy jasny kierunek, w którym musimy podążać.
Pytany o oczekiwania związane z weekendem w Kanadzie, Leclerc ostrożnie dobiera słowa.
- Weekend w Barcelonie był dla mnie szczególnie trudny. Tutaj nic nowego nie przywieźliśmy, więc nie spodziewam się cudów. Musimy zmaksymalizować obecny pakiet i go dobrze zrozumieć.
- W Hiszpanii łatwo wypadliśmy poza właściwe okno pracy i straciliśmy dużo wydajności. Sporo się jednak nauczyliśmy i myślę, że będziemy tutaj w lepszej pozycji. Nie wydaje mi się jednak, aby postęp był duży.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.