Leclerc rozbił bolid
Charles Leclerc rozbił swój samochód tuż przed rozpoczęciem sprintu Formuły 1 w Miami.
Charles Leclerc, Ferrari
Autor zdjęcia: Ferrari
Kierowca Ferrari stracił panowanie nad bolidem w deszczowych warunkach, nienaprawialnie uszkadzając go przed rozpoczęciem rywalizacji. Pomimo intensywnych opadów i stojącej na torze wody, zespół wypuścił obu zawodników na oponach przejściowych, na co skarżył się przez radio Lewis Hamilton.
- Bardzo przepraszam – przekazał w krótkim komunikacie radiowym Monakijczyk, wyjaśniając, że uderzył w ścianę po tym, jak aquaplaning sprawił, że stał się pasażerem.
Pierwsze krople deszczu spadły ok. półtorej godziny przed startem sprintu, a warunki na torze były bardzo trudne. Mimo to wszyscy pozostali kierowcy bezpiecznie dotarli na pola startowe, z wyjątkiem Yukiego Tsunody, który za naruszenie zasad parku zamkniętego ruszy z pit lane.
Podobna sytuacja spotkała Leclerca podczas Grand Prix Monako 2021. Wówczas również nie wystartował w wyścigu z powodu niesprawnego samochodu. Było to jednak konsekwencją wypadku w kwalifikacjach, nie na okrążeniu wyjazdowym z garażu na pola startowe.
503 Service Temporarily Unavailable
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.