Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

McLaren rozczarowany zachowaniem Red Bulla

Dyrektor generalny McLarena Zak Brown wyraził rozczarowanie postępowaniem Red Bulla po kolizji, do której doszło między Maxem Vertsappenem i Lando Norrisem podczas Grand Prix Austrii.

Lando Norris, McLaren MCL38, Oscar Piastri

Zak Brown skrytykował Red Bulla i dyrektora zespołu Formuły 1, Christiana Hornera, za „zachęcanie” Maxa Verstappena do kontynuowania agresywnej jazdy.

W związku z kolizją Verstappena i Norrisa podczas wyścigu odbywającego się w ubiegły weekend, Brown powiedział, że istnieją aspekty, które FIA może poprawić w celu zapewnienia lepszego zachowania podczas takich incydentów w przyszłości.

Stwierdził również, że jednym z aspektów, który sprawił, że poczuł się nieswojo, jest sposób w jaki Red Bull bronił Verstappena, zarówno poprzez swoje stanowisko w komunikatach radiowych zespołu, jak i w wywiadach po wydarzeniu.

Brown posunął się nawet do sugestii, że jest to rosnąca tendencja zespołu do nieprzestrzegania zasad panujących w F1. Mówiąc przed Grand Prix Wielkiej Brytanii o tym, co wydarzyło się w Austrii, Brown powiedział:

- Jestem rozczarowany, że w tak wspaniałym zespole jak Red Bull, przywództwo niemal zachęca do agresywnej jazdy, ponieważ słyszeliśmy, co zostało powiedziane przez radio zespołowe.

- Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni na pit wallu za informowanie naszych kierowców o tym, co należy, a czego nie należy robić podczas wyścigu, więc myślę, że musimy szanować przepisy.

- Widzieliśmy w tym brak szacunku. Niezależnie od tego, czy chodzi o przepisy finansowe, sportowe, zachowanie na torze, problemy z ojcami i inne podobne rzeczy. Po prostu nie sądzę, że powinniśmy się ścigać w taki sposób.

- Musimy wskazać kierowcom, co jest dobre, a co złe i myślę, że gdyby zajęto się tym wcześniej, być może ten incydent nie miałby miejsca.

- Jest to więc incydent wyścigowy, którego moim zdaniem można było uniknąć, gdyby pit wall i sędziowie byli bardziej świadomi tego, co można, a czego nie można robić zgodnie z obowiązującymi przepisami.

Zapytany, czy jego komentarze na temat nieprzestrzegania przepisów przez Red Bulla były czymś, o czym rozmawiałby bezpośrednio z Hornerem, Brown odpowiedział:

- To rola FIA. Nie jestem zainteresowany rozmową z Christianem.

Stały profesjonalny skład sędziowski

Podczas gdy Norris i Verstappen zgodzili się nie wracać do tego, co wydarzyło się w Austrii, Brown uważa, że można wprowadzić ulepszenia w sposobie radzenia sobie z podobnymi incydentami na torze.

W szczególności dyrektor generalny McLarena uważa, że potrzebna jest większa spójność decyzji sędziów - co może nastąpić tylko dzięki powołaniu stałych profesjonalnych sędziów.

- Gdy zastanawiamy się nad tym weekendem i myślę, że jest to coś, z czym zgadza się FIA. Musimy zainwestować więcej w sędziowanie, aby zapewnić większą spójność i równe egzekwowanie przepisów.

- Myślę, że praca sędziów dorywczych jest bardzo trudna. Jest ona dość złożona, więc wykonywanie jej w niepełnym wymiarze godzin na poziomie, na jakim znajduje się F1, jest moim zdaniem trudne.

- Max i Lando po prostu kłócili się między sobą, jak można się było spodziewać, i dopóki ktoś nie powie Maxowi, że jest to niezgodne z przepisami, nie będzie tego wiedział. Myślę więc, że sędziowie nie wykorzystali okazji, by nałożyć na to mocniejszy nacisk.

Przeczytaj również:
Poprzedni artykuł Piątkowy dublet Norrisa
Następny artykuł Sainz jednak do Mercedesa?

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry