Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Pirelli dopracuje opony

Pirelli przesunęło testy swoich prototypowych opon Formuły 1 szykowanych na przyszłoroczne mistrzostwa, na późniejszą część obecnego sezonu. Dają sobie czas na ich udoskonalenie.

Lewis Hamilton, Mercedes-AMG Petronas F1, Pirelli tyre detail in parc ferme

Bez możliwości przeprowadzania specjalnych testów opon poza weekendami wyścigowymi, przepisy FIA zostały zmienione, aby umożliwić sprawdzenie prototypowych opon w pierwszych 30 minutach piątkowych, popołudniowych sesji treningowych, przy czym wszyscy kierowcy są zobowiązani do udziału w testach.

Pierwsze takie sesje zostały zaplanowane na treningi przed GP 70-lecia F1 i GP Hiszpanii. Plany jednak zmieniono.

Prace na Silverstone zostały odwołane po kłopotach, jakie miały zespoły w GP Wielkiej Brytanii, dając im tym samym więcej czasu na torze z obecnymi oponami wyścigowymi, które należało sprawdzić przy narzuconym wyższym minimalnym ciśnieniu. Testy w Barcelonie też odpuszczono.

Dodatkowe wyścigi europejskie, które zostały zaplanowane na październik, złagodziły problemy logistyczne, dając Pirelli możliwość dalszej pracy nad ich produktami przed przystąpieniem do testów na torze.

- Na początku plan zakładał przeprowadzenie kilku testów prototypów na Silverstone i w Barcelonie, ale postanowiliśmy to przełożyć z dwóch powodów - powiedział Mario Isola z Pirelli. - Po pierwsze, żebyśmy mogli ocenić kolejny krok z nowymi prototypami. Po drugie, było to możliwe, ponieważ mamy przedłużony sezon europejski, więc można rozważyć również inne wyścigi po połowie września, aby przetestować prototypy. Taki jest plan z naszej strony.

Wadą jest to, że testy mają się teraz odbywać na torach, z którymi Pirelli ma ograniczoną znajomość, a mianowicie na Nurburgringu, Portimao i Imoli. Jednakże, Isola mówi, że można to przezwyciężyć.

- Nie rozmawialiśmy jeszcze z naszym działem rozwoju o tym, które z lokalizacji są bardziej reprezentatywne - dodał. - Nie martwię się zbytnio tym, że jedziemy na nowe tory. Mamy linię bazową, czyli normalne opony, których zespoły używają podczas weekendu.

- Nie mając danych przed wyjazdem na te obiekty, na pewno zbierzemy informacje podczas zawodów i będziemy mogli porównać je z prototypami.

- To racja, że lepiej pracować w miejscach takich, jak Barcelona, które znamy bardzo dobrze i z których mamy dużo danych. Jednak chcemy poświęcić więcej czasu na przemyślenie projektów naszych prototypów, czyniąc tym samym większy krok we właściwym kierunku - zakończył.

Czytaj również:

Poprzedni artykuł Norris za mało ryzykował
Następny artykuł Kibice przyjadą do Portimão?

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry