Pobudka dla Alfy Romeo
Sfrustrowany Kimi Raikkonen wezwał swój zespół Alfa Romeo do „przebudzenia się” i znalezienia lepszych osiągów w samochodzie C41.
Powyższym stwierdzeniem Raikkonen podzielił się za pośrednictwem komunikacji radiowej, gdy na piętnastym miejscu przekraczał linię mety w Grand Prix Wielkiej Brytanii.
Fin zyskał kilka pozycji na starcie zarówno w sobotnim sprincie, jak i w głównym wyścigu. W drugiej części niedzielnej rywalizacji walczył z Sergio Perezem, ale stracił szanse na czołową dziesiątkę po kontakcie i obrocie na torze.
Po przekroczeniu mety na Silverstone, inżynier Raikkonena zasugerował, że punkty były w zasięgu, gdyby nie incydent z Sergio Perezem. Fin odparł: - Może musimy po prostu przyśpieszyć samochód. Nie da się nim walczyć, wciąż jest to samo. Czas, abyśmy obudzili się i coś zrobili.
Po wyścigu w rozmowach udzielonych dziennikarzom, Kimi był bardziej powściągliwy, choć wciąż nie krył rozczarowania.
- Spodziewaliśmy się, że wyścig nie będzie łatwy i tak też było - kontynuował. - Po starcie było w porządku, ale im dalej, tym częściej patrzę w lusterka niż przed siebie. Próbowałem walczyć, ale to nie wystarczyło. Może na innym torze będzie lepiej, ale co mogę zrobić.
W odniesieniu do pojedynku z Perezem, dodał: - W trakcie wyścigu mieliśmy trochę walki, ale oczywiście oni byli dużo szybsi. Udało mi się jednak dość długo trzymać go z tyłu. Kilka łuków przejechaliśmy obok siebie. W poprzednim zakręcie byłem na zewnętrznej, w następnym na wewnętrznej i nie wiem, może mnie nie widział, ale skończyło się na tym, że się obróciłem i tyle.
Raikkonen zdobył do tej pory tylko jeden punkt w sezonie 2021, kiedy to zajął dziesiąte miejsce w Azerbejdżanie. Jego kolega z zespołu Antonio Giovinazzi również ma na koncie tylko jeden punkt.
Zespół z Hinwil wstrzymał prace nad tegorocznym samochodem kilka tygodni temu, poza działaniami wymaganymi do spełnienia bardziej rygorystycznych testów ugięcia tylnego skrzydła.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.