Pole position bez frajdy
Najszybszy w kwalifikacjach do Grand Prix Austrii, Max Verstappen przyznał, że starania o utrzymanie się w limitach toru odebrały mu frajdę z walki o pole position.
Verstappen - zwycięzca czterech ostatnich wyścigów - był faworytem piątkowych kwalifikacji do niedzielnego grand prix. Swoich fanów nie zawiódł, choć przechodzenie przez kolejne segmenty nie przyszło mu łatwo. Trochę nerwów kosztowały mistrza świata limity toru oraz seryjnie kasowane okrążenia za wyjazdy poza białą linię.
- Było bardzo trudno ze względu na limity toru - mówił Verstappen w rozmowie tuż po zakończeniu czasówki. - Nie robimy przecież tego specjalnie. Po prostu przy tych prędkościach w zakrętach trudno o właściwą ocenę. Niełatwo dostrzec białą linię.
- Dzisiaj wyglądało to głupio. Z tą liczbą skasowanych czasów zdawało się, jakbyśmy byli amatorami. Nie wyglądało to dobrze, a my nie jesteśmy idiotami.
Verstappen dodał, że walka w czasówce przerodziła się w starania o przetrwanie i fakt ten odebrał całą frajdę z zaciętej rywalizacji. Wskazał również ciężkie i duże samochody za przyczynę problemów z właściwą oceną limitu toru.
- Chodziło o przetrwanie. Nawet na początku Q3 wszyscy po prostu chcieli zaliczyć to udane okrążenie. Odebrało to sporo frajdy. Uważam jednak, że nasze okrążenia były dobre. Jestem zadowolony z pole position, ale weekend jest jeszcze długi.
- Tutaj zawsze pod względem limitów toru nie jest łatwo. Samochody są duże i ciężkie. Ocena linii takiej szerokości przy wielkich prędkościach jest ekstremalnie trudna. Dobrze, że chociaż pozbyliśmy się tych głupich żółtych krawężników, które niszczyły samochody. Optymalnie byłoby mieć żwir, ale to z kolei przeszkadza motocyklom.
Kilkukrotnie kasowano czasy także zespołowemu partnerowi Verstappena - Sergio Perezowi. Meksykanin popełnił błąd m.in. w końcówce Q2 i po raz kolejny zabrakło go w finałowym segmencie kwalifikacji.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.